W hali Azoty stawili się rozgrywający Grzegorz Pilarz, przyjmujący: Terence Martin i Kamil Kacprzak, środkowi: Robert Szczerbaniuk, Wojciech Kaźmierczak i Jurij Gladyr oraz libero Marcin Mierzejewski. Po dwóch miesiącach przerwy wrócili do zajęć.
- Wakacje były dość długie, dlatego w ostatnim czasie pojawiała się już chęć trenowania i grania - przyznał Mierzejewski. - Ruszamy z pełnego kopyta i pełni zapału do pracy.
Po 20 minutowym intensywnym biegu siatkarze przeszli do siłowni. Każdy miał swoją kartę z rozpisanymi ćwiczeniami. Ilość powtórzeń i wielkość ciężaru dostosowywał do własnych możliwości. Trening trwał w sumie 2 godziny.
- Trener przygotował dość "obfitą" siłownie - przyznał Kamil Kacprzak spoglądając na swoją rozpiskę. - Nie było źle, bo od półtorej tygodnia wchodziłem w rytm treningowy. Ale jutro może być ciężko. Pewnie będą zakwasy.
- Dzisiaj ważenia nie było, ale patrząc na chłopaków nie sądzę, by którykolwiek miał nadwagę - przyznał trener Kubacki.
Przed zespołem 8 tygodni przygotowań. Zajęcia będą prowadzone na stadionie, w hali i w siłowni.
- Podobnie jak w zeszłym roku cały cykl przepracujemy na miejscu - dodaje Kubacki. - Mamy świetną bazę i należy z niej korzystać.
W przygotowującej się do sezonu ekipie ZAKSY brakuje pierwszego trenera Krzysztofa Stelmacha oraz czterech siatkarzy: Michała Ruciaka i Jakuba Jarosza, Słowaka Michała Masnego i Fina Tuomasa Sammelvuo. Stelmach jest asystentem selekcjonera reprezentacji Polski Daniela Castellaniego, a w kadrze, która przygotowuje się do finałów wrześniowych mistrzostw Europy są Jarosz i Ruciak. W swoich kadrach są także Masny i Sammelvuo.
- Będą wracać w zależności od tego, jak im pójdzie w mistrzostwach Europy - mówi Kubacki. - Najpóźniej w komplecie będziemy w połowie września.
Za tydzień do drużyny dołączy atakujący Dominik Witczak, który kończy sezon na plaży.
We wtorkowym papierowym wydaniu nto rozmowa z Jurijem Gladyrem oraz gdzie nasi siatkarze spędzili wakacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?