Po pierwszej połowie goście z Kotorza powinni zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Grali szybciej, dokładniej i mieli cztery okazje bramkowe. W efekcie w 18. min prowadzili już 2-0. Najpierw skrzydłem przedarł się Denis Kotula, minął obrońcę i uderzył obok słupka. Potem z rzutu wolnego trafił Tomasz Kaleta.
Na tym goście zakończyli strzelanie, choć kolejne sytuacje mieli wyśmienite. Paweł Bejm w sytuacji sam na sam z bramkarzem próbował go przelobować, ale nie trafił w bramkę.
Potem Tomasz Skrzypczyk znalazł się przed niemal pustą bramkę, lecz fatalnie spudłował. Wykorzystali to gospodarze, którzy po pierwszym szoku zaczęli grać zespołowo i przeprowadzać składne akcje.
Właśnie po takiej w 33. min w pole karne wbiegł Paweł Dachowski i uderzył nie do obrony. W 38. min dośrodkowywał Dachowski, a Maciej Olearczuk zgrał piłkę głową do Łukasza Olejarza, który doprowadził do remisu.
W końcówce meczu gospodarze zapewnili sobie wygraną. Rezerwowy Grzegorz Włoch zdecydował się na rajd, przedryblował obronę i uderzył precyzyjnie. Następnie strzałem z bliskiej odległości wynik ustalił Olejarz. Tym samym Silesius wciąż walczy o utrzymanie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?