W wyniku skarg złożonych przez pracowników WIIH przeprowadzono postępowanie wyjaśniające zakończone uznaniem skarg za częściowo uzasadnione w zakresie dotyczącym zarządzania jednostką.
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski powołał więc komisję antymobbingową, której zadaniem było wydanie opinii w kwestii potwierdzenia lub niepotwierdzenia faktu zaistnienia mobbingu lub konfliktu pomiędzy częścią pracowników a kierownikiem jednostki.
- Po zbadaniu i przeanalizowaniu wszystkich dostępnych dokumentów, komisja nie znalazła wystarczających dowodów na wystąpienie zjawiska mobbingu – wyjaśnia Katarzyna Okos, rzeczniczka wojewody.
Jest to istotne, ponieważ poseł Zembaczyński stwierdził na swojej konferencji w tym tygodniu, że w WIIH mogło dochodzić do „mobbingu, molestowania i dyskryminacji”. W związku z tym wojewoda Kłosowski zwrócił się do PIP o pilne przedstawienie informacji dotyczącej ustaleń trwającej kontroli.
PIP poinformowała wojewodę, że w trakcie trwania czynności kontrolnych nie udzieliła informacji, a także nie udostępniła jakiejkolwiek dokumentacji posłowi Zembaczyńskiemu.
- PIP wskazuje, że na obecnym etapie postępowania kontrolnego nie można formułować zarzutów o występowaniu molestowania, mobbingu lub jakiejkolwiek dyskryminacji pracowników – wyjaśnia pani rzecznik.
Zembaczyński: wszystko jest udokumentowane, mam pismo z PIP
Polityk Nowoczesnej przedstawia jednak pismo z PIP, w którym czytamy, że w inspekcji handlowej „mogło dojść do molestowania i mobbingu”. Pismo zaadresowane jest na końcówkę lipca br.
- Z ostrożności procesowej nie używałbym takich twierdzeń, gdybym nie miał na to dokumentów. PIP przesłał mi dokumenty, dlatego nie rozumiem, dlaczego teraz uważa, że było inaczej – tłumaczy Zembaczyński.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?