SKS Orlik Brzeg, Gwardia II Opole i kobieca drużyna TOR-u Dobrzeń Wielki rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu

SKS Orlik Brzeg zdaje się mieć pewne dążenia, które objawią się pożegnaniem z drugą ligą i przywitaniem z pierwszą. Choć na razie nie jest to oficjalny cel, nie da się nie zauważyć pewności, z jaką mówi się o nadchodzących rozgrywkach. Jak oznajmia sam trener brzeskiej drużyny Michał Piech, plany są zdecydowanie bardziej ambitne niż ostatnio zajęte 6. miejsce w lidze.

- Przede wszystkim jesteśmy dużo bardziej zgrani, doświadczeni. Choć jak na razie nie mówimy głośno o chęci awansu, to sportowcy na pewno mają ambicje, plany i marzenia dlatego wszystko będziemy kierować ku temu, żeby wygrywać jak najwięcej – dodał.

Dodatkową okolicznością jest mocne osłabienie się ligi. Dzieje się tak za sprawą powstania 1 ligi regionalnej, czyli rozgrywkami o poziomie będącym pomiędzy faktyczną 1 ligą, a drugą. Część silniejszych zespołów z drugiej ligi odeszły, co stanowi wymarzoną pozycję dla ambitnych zespołów walczących o najwyższe cele.

W boiskowych zmaganiach drużynę mają wspomóc przychodzący z OSiR-u Komprachcice Kacper Abrahamek oraz Maciej Kurus, który wraca po kontuzji. W ekipie z Brzegu z czasem zobaczymy również nowego brakarza. Z klubem żegnają się: Arkadiusz Stopka (praca za granicą) i Mateusz Lellek (Gwardia II Opole), który w klubie grał na zasadzie użyczenia. Mateusz Miś, Patryk Krawczyk są niedostępni z racji problemów zdrowotnych.

Bój o najwyższe lokaty rozpoczyna się już teraz, w okresie przygotowawczym, kiedy to zawodnicy wracają do formy po wakacjach. Wspomogą ich w tym dwa sparingi rozegrane z Olimpem Grodków (2.09 W) oraz BOR-em Oborniki Śląskie (9.09 W). To jednak nie wszystko, gdyż działacze będą jeszcze szukać okazji to meczów kontrolnych z lokalnymi rywalami.

Przygotowania do nowego sezonu trwają już drugi tydzień i jak wynika ze słów trenera Orlika - W tym roku największą wagę przywiązujemy do ataku pozycyjnego, który do tej pory wychodził nam słabo. Jest to element wymagający poprawy i zdecydowaliśmy się poświęcić mu najwięcej uwagi. – oznajmił.

Gwardia II Opole

Oczekiwania gwardzistów skupione są przede wszystkim na tym, żeby w każdym meczu urywać punkty przeciwnikom i pokazywać się z jak najlepszej strony. Nie ma konkretnego miejsca, o którym marzą działacze drugiej drużyny, natomiast z pewnością usatysfakcjonuje ich miejsce w środku stawki, a każda pozycja wyżej będzie rozpatrywana w kategorii sukcesu.

Jest tak z tego względu, że klub reprezentują w zasadzie sami juniorzy, którzy – jeśli dobrze się spiszą – zagoszczą w pierwszej drużynie Gwardii. Zespół budowany jest w większości na wychowankach, a w razie potrzeby zawodnicy rotują pomiędzy zespołami. Z drużyny odeszli Michał Niewiadomski (Olimp Grodków), Marcin Dytko (OSiR Komprachcice), a zasili go szczypiorniści LKPR Moto-Jelcz Oława Michał Białowąs i Michał Jeżewski.

To jednak nie koniec zmian kadrowych. Marek Jagielski, były zawodnik i szkoleniowiec Gwardii wraca do klubu po siedmiu latach jako trener rezerw. Na stanowisku zastąpi Macieja Nawrockiego, który wciąż będzie obecny w PGE Akademii Gwardii Opole. Jagielski prowadził zespół od 2004 roku, początkowo w roli asystenta. Został zwolniony po dziewięciu latach, w 2013 roku, kiedy to po awansie do Ekstraligi zabrakło świeżości, a dyspozycja zawodników pozostawiała wiele do życzenia. Nie rozstał się jednak z klubem całkowicie, gdyż po zwolnieniu z funkcji trenera objął stanowisko dyrektora sportowego.

Okres przygotowawczy rozpoczął się 16 sierpnia, a zaledwie pięć dni później odbędzie się 2-dniowy turniej w Zabrzu, który będzie stanowić pierwszy posezonowy pokaz siły. Zaplanowane są również mecze kontrolne z dobrze sobie znanym Orlikiem Brzeg oraz OSiR-em Komprachcice. Ostatnią okazją przed rozpoczęciem sezonu regularnego będzie drugoligowy turniej w Buku, gdzie opolska drużyna zmierzy się m.in. z tamtejszym Spartakusem. Odbędzie się on 18 września, a dokładnie tydzień później (25.09) ruszają ligowe zmagania.

TOR Dobrzeń Wielki kobiety

O celach TOR-u Dobrzeń Wielki niezbyt dużo wiadomo, a miejsce, w które celują zawodniczki jest owiane tajemnicą. Jednak to nie końcowa pozycja będzie najważniejsza. Andrzej Motyka, który jest trenerem zwraca uwagę na to, że po 4 latach drużyna ponownie robi większą roszadę w składzie. Jest to związane z faktem pozyskania sporej ilości zawodniczek z drugiej drużyny TOR-u, które mają po 17, 18 lat. Część juniorek miała okazję ograć się już w seniorskiej piłce, jednak dla niektórych będzie to początek nowej przygody. W przyszłym sezonie zespół składać się będzie z czterech doświadczonych zawodniczek, gdzie reszta to młodzież.

Z zespołu odeszła: Małgorzata i Patrycja Bucyk, Sylwia Kochorowska, Natalia Florianowicz, Daria Nadolna i Paulina Kuchczyńska. Joanna Kapuścik z powodu kontuzji nie została zgłoszona do rozgrywek.

Młode zawodniczki będą mogły ogrywać się w lidze, która powiększyła się względem zeszłego sezonu. Tym razem zamiast sześciu ekip, będzie występować ich aż 9, co przełoży się na większe doświadczenie juniorek.