- W 2006 roku zablokował pan sprzedaż Zakładów Azotowych Kędzierzyn niemieckiemu koncernowi PCC. Dlaczego teraz też mówi pan "nie” temu inwestorowi?
- Cztery lata temu firma PCC chciała dać za ZAK 100 milionów zł, czyli tyle, ile wynosił roczny zysk zakładów. Teraz podobno w grę wchodzi 70, a nawet 50 mln.
- Skąd takie dane?
- Najgorsze w tym procesie prywatyzacji jest to, że nikt z rządu nie udziela żadnych informacji. Dlatego bazuję na publikacjach prasowych i wiedzy pozyskanej drogą nieoficjalną. Kilka dni temu nadeszła wiadomość, że firma PCC została dopuszczona do wyłącznych negocjacji na temat kupna ZAK, a w ślad za tym w prasie pojawiły się doniesienia, że Niemcy chcą zapłacić za ZAK jeszcze mniej, niż oferowali cztery lata temu, a już wtedy dawali śmiesznie mało.
Zobacz: Plan sprzedaży ZAK
- Ile pańskim zdaniem warte są Azoty?
- Od rządu nie sposób się dowiedzieć, czy ktokolwiek wycenił ZAK. Ja policzyłem tylko, że 460 hektarów samej gołej ziemi, na której leży zakład w Kędzierzynie-Koźlu, warte jest dziś 400 milionów zł. Do tego dochodzi 100 hektarów w gminie Bierawa i potężna infrastruktura. W 2006 roku PCC chciało dać 100 milionów plus 300 na budowę instalacji kwasu azotowego. Ta instalacja już stoi i jest prawie gotowa, a tymczasem słyszymy, że ten sam inwestor chce zapłacić za ZAK mniej niż 100 milionów. To śmieszne i straszne zarazem.
- Należy wstrzymać prywatyzację ZAK?
- Jeśli taką firmę ktoś chce kupić za kilkadziesiąt milionów, to można się obawiać, że na wstępie zlikwiduje sportową dumę Opolszczyzny, jaką jest ZAKSA, a potem może i zamknie sam zakład, by przejąć rynek zbytu, a grunty sprzedać. Podobnie jak w 2006 roku jestem gotów leżeć Rejtanem, gdyby miało dojść do takiej prywatyzacji.
- Co konkretnie pan zamierza?
- Napisałem interpelację do ministrów skarbu i gospodarki z 13 pytaniami na temat wyceny ZAK, cen proponowanych przez uczestników procesu prywatyzacji i gwarancji zatrudnienia oraz istnienia klubu Zaksa. Uważam, że jedynym sposobem uniknięcia podejrzeń o nieuczciwą prywatyzację jest sprzedaż tej firmy przez giełdę. Tylko wtedy wszystko będzie przejrzyste.
Tomasz Gdula
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?