Garbowski - wspólnie z radną SLD Małgorzatą Sekulą - przekonywał dziś, że choć od strony formalnej budżet miasta w 2010 roku został wykonany, to prezydent nie zasługuje na absolutorium.
- Miasto się zadłuża, ale efektów nie widać - stwierdził Garbowski. - Ryszard Zembaczyński wiele obiecywał w czasie kampanii wyborczej, a wystarczyło 200 dni po wyborach, aby się przekonać, że były to puste obietnice. Styl zarządzania jest taki sam słaby jak w poprzednich dwóch kadencjach, a w mieście pogłębia się stagnacja
- W 2010 r. inwestycje zostały wykonane na poziomie 80 procent, a to za mało, aby dostać absolutorium - powiedziała Sekula. - Opóźniają się ważne inwestycje takie jak wiadukt na Ozimskiej czy boiska Orlika przy ulicy Czaplaka. Dodatkowo budowa pływalni na politechnice nawet nie ruszyła.
Co ciekawe, radni SLD do tej pory nie głosowali przeciwko uchwale o absolutorium. Na komisjach wstrzymywali się, a nawet raz jeden z nich zagłosował "za".
- Ten głos na "tak" wynikał z błędu - tłumaczyła dziś Sekula.
Deklaracja SLD nie zmienia jednak faktu, że prezydent otrzyma 30 czerwca absolutorium na sesji.
W radzie wspiera go koalicja PO i Razem dla Opola, która poprze także uchwałę o absolutorium.
Podjęcie uchwały oznaczać będzie, że w 2010 r. prezydent dobrze gospodarował miejskimi pieniędzmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?