- Takie lampy najlepiej sprawdzą się w małych wioskach, albo na nowo powstających osiedlach domków jednorodzinnych, do których doprowadzenie całej sieci energetycznej i związane z tym kopanie rowów, generuje spore koszty - mówi Andrzej Puławski, wójt gminy Murów. - Lampy nie potrzebują całej drogiej infrastruktury. Wkopuje się je tylko w ziemię, a resztę zrobią siły natury.
Jak to działa? Uliczne oświetlenie hybrydowe to połączenie energii odnawialnej produkowanej przez baterie słoneczne i turbiny wiatrowe. Na szczycie latarni zamontowany jest panel słoneczny i turbina wiatrowa, poniżej znajduje się źródło światła.
Energii lampom wystarczy nawet na kilka dni. Nic też nie stoi także na przeszkodzie, aby zostały one wyposażone w układ awaryjnego zasilania z sieci energetycznej lub z generatora prądu, gdyby przez pewien czas pogoda była pochmurna i bezwietrzna.
Koszt jednej latarni to ponad piętnaście tysięcy złotych Na początek zakupionych zostanie kilkanaście sztuk. - Zamontujemy je w Murowie oraz w miejscowościach Dębiniec, Zagwiździe czy Budkowice - wylicza wójt Puławski. - Dofinansowanie na ten cel chcemy pozyskać z aglomeracji opolskiej. Już zresztą poruszyliśmy ten temat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?