W gminie Ozimek po nowych kontenerach na odpady nie ma jeszcze ani śladu. - Podobno w tym miesiącu wszystko zostaje po staremu. Pieniądze wpłacamy wprawdzie już do gminy, ale śmieci segregować nie musimy, bo zabierze je ta sama firma, co dotychczas - mówi pani Irena.
W urzędzie gminy słyszymy, że brak kontenerów to wynik nierozstrzygniętego przetargu. - Otworzyliśmy już oferty, a teraz trwa ich sprawdzanie - mówi Andrzej Wolny, kierownik referatu rozwoju gospodarczego gminy i ochrony środowiska. - Ale jesteśmy już po słowie z firmami, które dotychczas wywoziły odpady i to one dokonają wywózki w lipcu, a my za to zapłacimy. W sierpniu prawdopodobnie zrobi to już wyłoniona w przetargu firma.
Rewolucja śmieciowa to efekt zmiany przepisów, w myśl których od 1 lipca obowiązek wywozu odpadów przejęły na siebie samorządy, które zleciły to zadanie wynajętym firmom.
Samorządy miały 1,5 roku na wdrożenie nowych rozwiązań, ale większość czekała do ostatniej chwili. Urzędnicy tłumaczą, że czekali na nowelizację ustawy śmieciowej.
- Gdyby nie ta nowelizacja to mieszkańcy musieliby na własny koszt kupić pojemniki na odpady. Nie chcieliśmy przerzucać na nich kosztów, dlatego czekaliśmy aż ustawa wejdzie w życie - wyjaśnia Wolny.
Niektóre gminy zbuntowały się i nie zamierzają dostosowywać się do nowych przepisów.
Więcej na ten temat czytaj we wtorkowym wydaniu wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?