Polski Związek Wędkarski interweniuje w sprawie setek śniętych ryb, które zginęły w czasie rozruchu jednej z turbin zmodernizowanej elektrowni wodnej na zaporze w Nysie.
Do pierwszego zdarzenia doszło 13 grudnia i wtedy zarząd opolskiego okręgu PZW tylko interweniował pisemnie u zarządcy zbiornika.
17 grudnia turbinę uruchamiano ponownie i znów setki zabitych ryb spłynęły rzeką przez Nysę.
Tym razem PZW zawiadomił o sprawie prokuraturę. Rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu wyjaśnia, że właścicielem turbiny jest spółka Tauron Ekoenergia, która powinna zamontować odstraszacze ryb od strony sztolni elektrowni.
RZGW zamontowało takie elektryczne odstraszacze od strony jeziora przy budowli zrzutowej, ale mają one tylko 70 procent skuteczności.
CZYTAJ Koniec remontu zapory na Jeziorze Nyskim [zdjęcia]
W ubiegłym roku do podobnych wypadków dochodziło dwukrotnie przy zaporze w Otmuchowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?