Sowieckie pomniki muszą zniknąć z Opolszczyzny. Przejdą przeróbkę, albo zostaną wyburzone

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Na Pomniku Czynu Powstańczego na Górze św. Anny także znajdują się komunistyczne symbole.
Na Pomniku Czynu Powstańczego na Górze św. Anny także znajdują się komunistyczne symbole. Radosław Dimitrow
Po dekomunizacji ulic służby wojewody rozpoczęły weryfikację pomników, a także budowli i urządzeń użyteczności publicznej. Symbole odwołujące się do komunizmu lub nazizmu muszą ostatecznie zniknąć.

Wojewoda opolski Adrian Czubak napisał do wójtów, burmistrzów i starostów, by przygotowali ewidencję pomników, jakie stoją na ich terenie.

Samorządowcy muszą przesłać nie tylko ich listę, ale także opracować szczegółową dokumentację fotograficzną i opisową. Wojewoda chce bowiem wiedzieć, które monumenty mogą być niezgodne z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Przepisy mówią bowiem, że pomniki nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących ustrój totalitarny.

- Będziemy weryfikować w pierwszej kolejności, co upamiętnia dany pomnik, czyli jaka idea przyświecała autorom przy jego tworzeniu - tłumaczy Adrian Czubak, wojewoda opolski. - Jeśli znajdują się tam elementy propagujące ustrój totalitarny, to będą one musiały być usunięte.

Wbrew pozorom takich pomników jest bardzo wiele. Najbardziej jaskrawym przykładem jest Pomnik Żołnierzy Radzieckich w Mikolinie (gm. Lewin Brzeski), który poświęcony jest pamięci Czerwonoarmistów. Monument „wzniesiono, żeby przypieczętować, udokumentować dominację Związku Sowieckiego nad Polską” - czytamy na stronach IPN.

**CZYTAJ

https://nto.pl/ipn-pomnik-w-mikolinie-bedzie-sie-kwalifikowal-do-usuniecia/ar/12204835

**

Historycy przypominają jednocześnie, że po wojnie budowano mit, iż żołnierze Armii Czerwonej przynieśli Polsce wolność, tymczasem Związek Sowiecki uczestniczył w agresji na Polskę, a po wojnie podporządkował sobie nasz kraj.

Radzieckich pomników jest w regionie znacznie więcej. Stoją one chociażby niedaleko zamku w Brzegu, czy też w parku w Głogówku. W tej pierwszej lokalizacji samorządowcy rozważali już jego usunięcie z racji tego, że betonowy postument jest koszmarnie brzydki. Natomiast usunięcie pomnika z czerwoną gwiazdą w Głogówku to kwestia czasu.

- Chcieliśmy go wyburzyć już wcześniej, ale ponieważ obiekt znajduje się na terenie parku, musimy najpierw uzyskać pozwolenie konserwatora zabytków - podkreśla Andrzej Kałamarz, burmistrz Głogówka.

Poważną weryfikację będzie musiał przejść także Pomnik Czynu Powstańczego na Górze św. Anny, który w 1955 r. wyszedł spod ręki artysty Xaverego Dunikowskiego. Choć - jak sama nazwa wskazuje - monument upamiętnia powstańców, którzy walczyli o polskość tych ziem, to na jednym z filarów widać także żołnierzy Armii Czerwonej, którzy niosą flagę z sierpem i młotem, a to już bezpośrednie odniesienie komunizmu. - Zgłosimy ten pomnik wojewodzie i będziemy czekać na dyspozycje, co zrobić dalej - mówi Józef Swaczyna, starosta strzelecki.

Weryfikację przejdą w najbliższych tygodniach także pomniki i tablice pamiątkowe z nazwiskami osób poległych w czasie II wojny światowej. Taki pomnik znajduje się chociażby w sołectwie Suche Łany (gm. Strzelce Opolskie), a na liście osób są również żołnierze Wehrmachtu. O ile upamiętnienie samych zmarłych nie jest niezgodne z ustawą, o tyle służby wojewody będą sprawdzać, czy pomniki swoim kształtem lub symboliką nie odwołują się do nazizmu.

Przepisy zakładają, że kontrowersyjne pomniki muszą zniknąć do końca marca.

Opinie

Jan Chabraszewski (PiS)
Uporządkowanie sprawy pomników to kontynuacja dekomunizacji w kraju. Jej przeprowadzenie jest konieczne dla obrony podstawowych faktów historycznych. Nie możemy dłużej gloryfikować osób lub organizacji, które ciemiężyły naród polski, bo po latach kaci mogą zacząć być traktowani jak bohaterowie. Można się wręcz dziwić, że niektóre pomniki propagujące totalitarny ustrój przetrwały tyle lat.

Rafał Bartek (mniejszość niemiecka)
Pomniki osób, które poległy w czasie II wojny światowej, były już weryfikowane kilkanaście lat temu. Nie doszukano się wtedy propagowania ustroju totalitarnego. Nie ma na nich symboli, które w jakikolwiek sposób odnosiłyby się do nazizmu, a przy nazwiskach nie ma nawet wypisanych stopni wojskowych. Jedynym celem takich tablic jest uczczenie pamięci o zmarłych, więc są one zgodne z obowiązującym prawem.

Zobacz też: Opolskie Info [2.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska