Nasz zespół ma już za sobą wszystkie mecze w tym sezonie i jego zawodnicy pewnie do samego końca zmagań będą nerwowo ogryzać paznokcie. Muszą trzymać kciuki za przeciwników AZS-u Łódź. Zespół ten w pozostałych mu do końca rozgrywek trzech meczach nie może zdobyć więcej niż dwa punkty. Jeśli nie wywalczy trzech, to zajmie ostatnie miejsce i spadnie do 2 ligi. Jeśli co najmniej trzy zdobędzie, to degradacja obejmie zespół Gredaru.
- Pozostaje nam już tylko czekać - mówi trener brzeskiej drużyny Artur Adasik. - My już nic więcej nie możemy zrobić.
Zespół z Łodzi w najbliższy weekend zagra u siebie z drugą nasza drużyną - Berlandem Komprachcice, który jest w dobrej formie i wypada wierzyć, że w ramach wojewódzkiej solidarności pomoże kolegom z Brzegu i nie przegra. Potem AZS zagra jeszcze na wyjeździe z walczącymi o ekstraklasę: Orłem Jelcz-Laskowice i Gwiazdą Ruda Śląska. Zdobycie trzech punktów jawi się jako trudne zadanie.
Remedium Pyskowice - Gredar Brzeg 2-2 (1-1)
Bramki dla Gredaru: Fabiszewski 2
Gredar: Raczkowski - Ożóg, Raczyński, Krawców, Kędra, Fabiszewski, Grochowski, Dykus, Kucharski, Samborski, Zadrożny. Trener Artur Adasik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?