1 liga koszykarzy. Pogoń Prudnik - Basket Poznań 90:67

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Prudniczanie bez większych problemów pokonali Basket Poznań.
Prudniczanie bez większych problemów pokonali Basket Poznań. Oliwer Kubus
Po dobrym meczu Pogoń Prudnik wysoko pokonała zespół z Poznania i umocniła się w czołówce.

Pogoń była faworytem, ale odniosła zwycięstwo, które, przynajmniej z trybun, wyglądało na nadspodziewanie łatwe.

- Każdy mecz jest trudny i nie wygrywa się sam - utrzymywał skrzydłowy Pogoni Paweł Bogdanowicz. - Życzylibyśmy sobie jednak, by zawsze zwyciężać w takim stylu i bez dramaturgii. W tym sezonie tylko spotkanie z GTK Gliwice we własnej hali nam nie wyszło, ale wtedy musieliśmy sobie pierwszy raz radzić bez Grześka Mordzaka i jego absencja wybiła nas z rytmu.

Pod nieobecność najstarszego w zespole, 39-letniego Mordzaka za rozgrywanie odpowiada (do spółki z Tomaszem Prostakiem) najmłodszy - Mateusz Moczulski. 19-latek bardzo dobrze spisał się już w meczach z drużynami z Kłodzka i Krakowa, w których zdobył odpowiednio 12 i 14 punktów. W sobotę nie był tak skuteczny, ale mądrze kierował grą Pogoni i zebrał pochwały ze strony ze swoich kolegów.

- Mateusz super się wkomponował i spełnia swoją rolę jako „jedynka” - podkreślał Bogdanowicz. - Nauczyliśmy się grać bez Grześka, jednak to powinno zaprocentować tym bardziej, gdy wróci on na parkiet. Wtedy trener będzie miał kłopot bogactwa i mały zawrót głowy, na kogo postawić.

W spotkaniu z Basketem dłuższą szansę otrzymał także inny z młodych zawodników Michał Krawiec. Ponadto w czwartej kwarcie na boisko weszło dwóch kolejnych wychowanków prudnickiego klubu: Dawid Braszka i Patryk Garwol. Trener Pogoni Tomasz Michalak mógł sobie pozwolić na rotację składem, bo jego podopieczni od początku kontrolowali mecz, prowadząc od pierwszej do ostatniej minuty. Już do przerwy osiągnęli 19-punktową przewagę.

- W szatni powtarzaliśmy, że nie możemy sobie pozwolić na rozluźnienie - tłumaczył Bogdanowicz. - Poznaniacy w spotkaniu z Legią przegrywali po 32 minutach różnicą 18 oczek, a mimo to zdołali przechylić losy na swoją korzyść. Na szczęście utrzymaliśmy koncentrację i oszczędziliśmy kibicom nerwów.

Gospodarze ostatecznie pozbawili gości nadziei na zwycięstwo w trzeciej kwarcie. W tym okresie błysnął Norbert Kujon, który trzykrotnie trafiał za trzy punkty z dogodnych pozycji.

- Nie wypadało mi nic innego, jak trafiać - mówił Kujon. - Koledzy mnie szukali i gra sprawiała czystą przyjemność.

Najmocniejszą bronią Pogoni były właśnie rzuty z dystansu. Aż 12 prób zza linii 6,75 m kończyło się powodzeniem.

- Wiemy, że jest to nasza silna strona, którą zwłaszcza u siebie musimy wykorzystywać - zaznaczał Bogdanowicz. - Praktycznie każdy, może poza „Rambem” (Patrykiem Nowerskim - dop. red.), jest w stanie rzucić za trzy. W tym meczu mieliśmy wiele okazji, by się w tym elemencie wykazać, bo dzięki fajnej, zespołowej grze wypracowywaliśmy sobie rzutowe pozycje.

Publiczność opuszczała halę ukontentowana, gdyż nie tylko zobaczyła wysokie zwycięstwo swojej ekipy, ale też wiele efektownych akcji, które prudniczanie przeprowadzali szczególnie w drugiej połowie.

- W poprzednich kolejkach mieliśmy problemy z odpowiednim wejściem w mecz, tym razem od początku narzuciliśmy przeciwnikom swój styl - podsumowywał Kujon. - Świetnie graliśmy w ataku, ale wszystko zaczyna się od defensywy. Agresywną, wysoką obroną oraz odcinaniem od podań zmusiliśmy gości do licznych błędów i strat.

Pogoń Prudnik - Basket Poznań 90:67 (33:22, 19:11, 23:15, 15:19)

Pogoń: Bogdanowicz 9 (1x3), Mroczek-Truskowski 19 (3x4), Nowakowski 6, Kujon 17 (3x5), Prostak 19 (3x3) - Moczulski 2, Bartkowiak 8, Nowerski 10, Krawiec, Braszka, Garwol. Trener Tomasz Michalak.
Basket: Fiszer 5 (1x3), Struski 7, Bręk 2, Wieloch 10, Metelski 11 - Frąckowiak 6 (2x3), Migała 9 (1x3), Stankowski 2, Gruszczyński 7 (1x3), Smorawiński 5 (1x3), Kurpisz 3 (1x3). Trener Przemysław Szurek.

Sędziowali: Adam Krasuski (Katowice), Mirosław Wysocki (Wałbrzych) i Krzysztof Krajewski (Bytom). Widzów 750.

MAGAZYN SPORTOWY - Maria Andrejczyk o igrzyskach w Rio de Janeiro i relacjach z kibicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska