Po dwóch kolejkach w gronie zespołów 1 ligi jest pięć, które mają komplet czterech punktów. Wśród nich jest Pogoń, a o kolejności w tabeli decyduje bilans małych punktów. Jeśli sytuacja dobrze się ułoży, to po 3. kolejce prudniczanie mogą nawet wskoczyć na fotel lidera. Będąca na nim Polonia Leszno gra bowiem w Warszawie z Legią, która jest jednym z dwóch obok Sokoła Łańcut głównych faworytów rozgrywek.
Żeby jednak myśleć o wyprzedzeniu Polonii czy też umocnieniu się w czołówce tabeli najpierw trzeba jednak pokonać GTK Gliwice. Gdyby brać pod uwagę poprzedni sezon, to Pogoń byłaby zdecydowanym faworytem. Gliwiczanie bowiem w minionych rozgrywkach spisywali się słabo. Przed obecnymi w ich składzie doszło jednak do wielu zmian i zespół został solidnie wzmocniony. Na inaugurację rozgrywek pewnie pokonał na wyjeździe beniaminka - Kotwicę Kołobrzeg 77:65, a tydzień temu postawił we własnej hali trudne warunki faworytowi z Łańcuta, przegrywając tylko 73:77.
- Zespół z Gliwic jest teraz dużo mocniejszy, więc na pewno czeka nas trudna przeprawa - mówi trener Pogoni Tomasz Michalak. - Gramy jednak u siebie, a we własnej hali przy dopingu swoich kibiców rzadko przegrywamy. Wierzę, że teraz wspólnie po meczu znów będziemy mogli się cieszyć.
Prudnicki zespół, choć ma teraz „węższy” skład, też jednak wydaje się mocniejszy. Bardzo dobrze wprowadził się do zespołu zwłaszcza Tomasz Prostak. W obu meczach zdobył najwięcej punktów dla Pogoni (21 z Rosą II Radom i 20 ze Zniczem Pruszków) i w klasyfikacji strzelców 1 ligi zajmuje 3. miejsce. Skuteczni są też pozostali gracze pierwszej piątki i oby swoje statystyki jutro jeszcze poprawili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?