Oba zespoły dzieli w tabeli duża różnica. Otmuchowianie na parkiecie zrobili wszystko, żeby nie było jej widać. Sensacji sprawić się nie udało, ale bardzo przyzwoity występ w starciu z mocnym rywalem dobrze wróży przed niezwykle istotnym meczem z KKS-em Kalisz. To spotkanie odbędzie się w otmuchowskiej hali 26 lutego i jeśli MKS je wygra, to zajmie 11. miejsce gwarantujące utrzymanie w 2 lidze.
Mecz z Górnikiem rozpoczął się od prowadzenia gości 4:0. Kolejnych 14 punktów zdobyli jednak zawodnicy MKS-u, a że grali oni w pierwszej kwarcie bardzo nierówno, to ze stanu 14:4 zrobiło się 14:22. W drugiej i trzeciej kwarcie gospodarze mozolnie odrabiali straty. Po 30 minutach przegrywali 57:58. W 35. min po celnym rzucie za trzy punkty bardzo dobrze spisującego się Krzysztofa Wilka wyszli na prowadzenie 64:63. Nie zdołali go jednak utrzymać i w efekcie przegrali.
MKS Otmuchów - Górnik Wałbrzych 73:79 (16:22, 22:20, 19:16, 16:21)
MKS: Gnatowicz 7, Garwol 15 (3x3), Siołek 7, Wilk 23 (4x3), Barycza 17 (3x3) - Kłuś 7 (1x3), Kostek, Pieszyński 2, Terka. Trener Marcin Łakis.
W tabeli grupy D rozgrywek 2 ligi MKS zajmuje w gronie 13 klubów 11. miejsce. W 22 meczach (ma do rozegrania w fazie zasadniczej jeszcze dwa) zdobył 27 punktów. Będący za nim KKS Kalisz ma 24 punkty, ale o dwa mecze rozegrane mniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?