3 liga piłkarska. Kolejne niepowodzenie Ruchu

Wiktor Gumiński
Denis Sotor i jego koledzy znów nie zdobyli gola w meczu ligowym.
Denis Sotor i jego koledzy znów nie zdobyli gola w meczu ligowym. Oliwer Kubus
W 2. kolejce zdzieszowiczanie przegrali u siebie ze Stalą Bielsko-Biała 0-1.

Kibice Ruchu, opromienieni wtorkową (8 sierpnia) wygraną swoich ulubieńców nad Górnikiem Łęczna 2-1 w 1/16 Pucharu Polski, mogli śmiało oczekiwać, że podopieczni trenera Aleksandra Kalbrona równie udanie spiszą się na froncie ligowym. Sami zawodnicy mieli natomiast do zmazania plamę za porażkę 0-1 z Falubazem Zielona Góra na inaugurację trzecioligowych rozgrywek.

Naszym piłkarzom nie można im było odmówić chęci. Od początku meczu ze Stalą to oni częściej znajdowali się w posiadaniu piłki, lecz kreowanie sytuacji bramkowych w ataku pozycyjnym przychodziło im z dużym trudem. Dobrze funkcjonującą bielską obronę udało się oszukać dopiero w 27. minucie.

Wtedy to Dawid Czapliński idealnie wyłożył piłkę na 10. metrze Dariuszowi Zapotocznemu. Ten jednak zmarnował wyborną okazję do otworzenia wyniku, posyłając piłkę obok słupka. Choć inicjatywa Ruchu nie malała, gracze ze Zdzieszowic otrzymali poważne ostrzeżenie jeszcze przed przerwą. W 39. minucie z rzutu wolnego groźnie zacentrował Marcin Czaicki, lecz toru lotu piłki nie zdołał zmienić żaden z wbiegających zawodników.

Niedługo po przerwie w polu karnym zdzieszowiczan jak ścięty padł napastnik gości Marcin Wróbel, ale skończyło się tylko na strachu. Gwizdek arbitra bowiem milczał. W odpowiedzi gospodarze przystąpili do przeprowadzania natarć skrzydłami. Po dośrodkowaniach z bocznych rejonów boiska, swoje szanse na zdobycie bramki mieli Denis Sotor i rezerwowy Karol Wanat. Ich strzały skutecznie blokowali jednak obrońcy Stali.

Niewykorzystane okazje zdzieszowickich zawodników zemściły się na około kwadrans przed końcem spotkania. Po stracie Czaplińskiego szybką kontrę wyprowadził Czaicki, odgrywając w decydującej fazie akcji do pędzącego po prawej stronie Seweryna Caputy. Ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Filipem Żurawskim i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę skierował piłkę do siatki.

Kalbron próbował ratować niekorzystną sytuację kolejnymi zmianami, ale jego gracze nie byli już w stanie się podnieść. Dwa razy nad bramką główkował kapitan Michał Bachor, a strzał z dystansu Jakuba Czajkowskiego obronił golkiper przyjezdnych Krzysztof Kozik. Tym samym Ruch nadal pozostaje w rozgrywkach 3. ligi nie tylko bez punktów, ale nawet bez strzelonego gola.

Ruch Zdzieszowice - Stal Bielsko-Biała 0-1 (0-0)
Bramka: 0-1 Caputa 76.
Ruch: Żurawski - Polak (60. Wanat), Bachor, Kostrzycki, Weremko (86. Nowak) - Zapotoczny (77. Rudnik), Wieczorek (86. Werner), Czajkowski, Kiliński, Sotor - Czaplińsk. Trener Aleksander Kalbron.
Stal: Kozik - Dzionsko, Kareta (25. Caputa), Pieczur, Radomski - Zakrzewski, Czaicki, Sobala, Zdolski - Karcz (87. Jarnot), Wróbel. Trener Adam Nocoń.
Żółte kartki: Czajkowski, Kostrzycki, Wieczorek - Caputa, Wróbel.
Sędziował: Krystian Stenzinger (Żagań).
Widzów: 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska