Pierwszą okazję w tym ważnym spotkaniu miał Dymińczuk, ale po raz pierwszy na wysokości zadania stanął Roskosz. Miejscowi szukali szansy w dośrodkowaniach i stałych fragmentach, ale Karabin nie doszedł do piłki, a Sieńczewski został zatrzymany i spudłował. Prudniczanie szukali okazji głównie w kontrach. Pierwsze ostrzeżenie wysłał Cajzner, ale chybił. W 43. min piłkę do siatki skierował już Wicher. Za chwilę znów była w bramce, ale sędzia odgwizdał spalonego Rudzkiego.
Wszystko zmieniło się tuż po przerwie. 120 sekund po wznowieniu gry Dziwisz faulował w polu karnym. Karą była druga żółta kartka i jedenastka, którą wykorzystał Sieńczewski.
- Rzut karny, czerwona kartka i trochę się rozsypaliśmy - przyznał Robert Latosik, trener Pogoni. - Rywal nas nie zdominował, graliśmy z nim jak równy z równym, ale to małe pocieszenie, bo wiadomo, że potrzebujemy punktów, a nie satysfakcji z gry. Szkoda zmarnowanego wolnego na drugie prowadzenie, bo mogło się wszystko potoczyć inaczej.
Miejscowi szybko chcieli wykorzystać przewagę, ale Luptak w dobrej sytuacji trafił tylko w boczną siatkę. Prudniczanie nie zrezygnowali. Forma nie zdołał pokonać Grabowskiego, a po wolnym niewiele do szczęścia zabrakło Churasowi. Tymczasem w 72. min gola na wagę trzech punktów dla TOR-u zdobył Rupental.
TOR Dobrzeń Wielki - Pogoń Prudnik 2-1 (0-1)
0-1 Wicher - 43., 1-1 Sieńczewski - 48. (karny), 2-1 Rupental - 72.
TOR: Grabowski - Watras, Rozwadowski, Strząbała, Fluder - Luptak, Rupental, Sieńczewski, Dymińczuk – Benedyk (80. Markiewicz), Karabin. Trener Andrzej Polak.
Pogoń: Roskosz - Rysz, Tęczar, Dudała, Dziwisz – Forma (80. Różański), Churas, Surma, Wicher, Cajzner - Rudzki. Trener Robert Latosik.
Sędziował Jacek Babiarz (Kluczbork).
Żółte kartki: Sieńczewski - Dziwisz.
Czerwona kartka: Dziwisz (47., druga żółta).
Widzów 100.
MAGAZYN SPORTOWY - Maria Andrejczyk o igrzyskach w Rio de Janeiro i relacjach z kibicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?