4 liga piłkarska: Polonia Nysa - TOR Dobrzeń Wielki 1-3

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przemyslaw Karabin i Arkadiusz Fluder z TOR-u.
Przemyslaw Karabin i Arkadiusz Fluder z TOR-u. Oliwer Kubus
Pięć tygodni potrzebowali piłkarze z Dobrzenia Wielkiego, aby zainkasować komplet punktów. Zrobili to w bardzo ważnym meczu.

- Dopisało nam wreszcie trochę szczęścia, potrafiliśmy wykorzystać niemal wszystkie swoje sytuacje – podsumował Andrzej Polak, trener TOR-u. - Gdyby rywal wykorzystał jedną z dwóch świetnych okazji na 2-1, to chyba zakończyłby ten mecz.

Inicjatywa w tym spotkaniu należała do gospodarzy, to oni prowadzili atak i pierwsi wypracowali sobie sytuacje bramkowe, które powinni wykorzystać i ułożyć sobie mecz. Gola zdobyli jednak tylko jednego. W 26. min prawą stroną „urwał” się Pisula i zagrał w pole karne, a Majerski z kąta uderzył celnie w dalszy róg bramki.

Z prowadzenia kibice i piłkarze Polonii cieszyli się tylko pięć minut. Z rzutu wolnego z 20 metrów do remisu doprowadził bowiem Pawlus, a nie najlepiej ustawił się Popardowski. Miejscowi prowadzenie mogli odzyskać po przerwie. Najpierw jednak po strzale z 16 metrów Mrozińskiego piłka tylko otarła się o słupek, a następnie po akcji Majerskiego z bliska uderzał Pisula, ale spudłował.

Przez kolejne minuty wiele ciekawego się nie wydarzyło, ale w 82. min zmarnowane sytuacje się zemściły. Po dośrodkowaniu piłka minęła dwóch stoperów i spadła na nogę Rupentala, który z woleja umieścił ją w siatce. Nysanie ruszyli do odrabiania start i zostali skontrowani. Indywidualną akcję przeprowadził Karabin i pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam.

Piłka to nie gimnastyka i punktów za styl nie przyznają – stwierdził Zbigniew Wandas z Polonii. - Liczą się bramki, a my mamy kłopot z ich zdobywaniem. Siła ataku w porównaniu z okręgówką jest słabiutka, bo wypadli Michałowicz, Lepak i Kotrys. Brakuje Żeligowskiego, a w środku pola brakuje zdecydowania. Napastnik musi dostać podanie, ale też je wykorzystać.

Polonia Nysa - TOR Dobrzeń Wielki 1-3 (1-1)
1-0 Majerski - 26., 1-1 Pawlus - 31., 1-2 Rupental - 82., 1-3 Karabin - 88.

Polonia: Popardowski - Stasiak, Bajor, Hejdak, T. Kowalczyk - Pisula, Szeląg (60. Szyszka), Majerski, Bobiński, Mroziński - Głogowski (72. Magdziak). Trener Zbigniew Wandas.

TOR: Grabowski - Fluder, Rozwadowski, Strząbała, Zakrzewski - Henke, Rupental (88. Benedyk), Sieńczewski, Dymińczuk - Pawlus (65. Komor), Karabin (89. Draguć). Trener Andrzej Polak.

Sędziował Grzegorz Orzeł (Strzelce Opolskie).
Żółte kartki: Głogowski, Stasiak - Zakrzewski, Rozwadowski.
Widzów 220.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska