Obaj szczypiorniści regularnie otrzymują powołania do kadry narodowej, odkąd jej selekcjonerem został w maju Piotr Przybecki. Nic w tym dziwnego, ponieważ w poprzednim sezonie obaj byli motorami napędowymi Gwardii.
Malcher niejednokrotnie dokonywał cudów w bramce, dzięki czemu po zakończeniu rozgrywek Superligi został wybrany jej najlepszym graczem na swojej pozycji. W międzyczasie wziął również udział w mistrzostwach świata we Francji, powracając do kadry po kilkuletniej przerwie. Choć podczas mundialu Polacy zajęli dopiero 17. miejsce, nasz golkiper był zdecydowanie jednym z najjaśniejszych punktów zespołu.
Występujący na pozycji rozgrywającego Łangowski był z kolei w sezonie 2016/17 najlepszym strzelcem gwardzistów. W 31 występach zdobył 131 bramek. W całej lidze więcej goli od niego rzuciło zaledwie ośmiu zawodników. Nagrodą za dobre występy na krajowym podwórku okazała się dla niego możliwość gry w dwóch ostatnich spotkaniach eliminacji do mistrzostw Europy - przeciwko Serbii (34-34) i Rumunii (32-31).
Powołanie zawodników Gwardii na konsultacje (13-17 sierpnia) potwierdziło, że trener Przybecki zamierza powierzyć im ważną rolę w procesie przebudowywania kadry pod kątem styczniowych eliminacji do mistrzostw świata 2019.
- Skupiliśmy się przede wszystkim na poprawie jakości zagrań, których już wcześniej próbowaliśmy - mówi nam Łangowski. - Była to pewna odmiana w stosunku do ciężkich przygotowań w klubie.
Obok trenowania dwa razy dziennie, nasi gracze wzięli również udział w szkoleniu dotyczącym Kodeksu Reprezentanta Polski.
- Dowiedzieliśmy się, jak powinniśmy się zachowywać będąc kadrowiczami - dodaje Łangowski. - Przekazano nam, co możemy robić, a czego musimy unikać.
Gwardziści nie mają czasu na odpoczynek. W ten weekend biorą bowiem udział w turnieju w Piotrkowie Trybunalskim, mierząc się z MMTS-em Kwidzyn i miejscowym Piotrkowianinem. Dziś pokonali ten pierwszy - czwarty zespół poprzedniego sezonu PGNiG Superligi 38-32.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?