Starcie prudnickiej drużyny z beniaminkiem 1 ligi w hali przy ul. Łuczniczej rozpocznie się o godz. 17.30. Jego faworytem są podopieczni trenera Tomasza Michalaka, którzy w roli gospodarzy zwykle wygrywają. W tym sezonie przed własną publicznością zwyciężyli pięć razy i tylko raz przegrali. Bilans Kotwicy w roli gości to zaledwie jedno zwycięstwo i trzy porażki.
- Chcąc walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli przed play offami nie możemy sobie pozwalać na wpadki przed własną publicznością - mówi trener Pogoni Tomasz Michalak. - Rywale są od nas niżej w tabeli, ale spodziewam się, że postawią duży opór. W ich składzie nie brakuje bowiem zawodników z dużym doświadczeniem.
Rzeczywiście skład beniaminka prezentuje się całkiem przyzwoicie i złożony jest w dużej mierze z doświadczonych zawodników. W ekstraklasie przez trzy lata grał Patryk Przyborowski, w poprzednim sezonie w krajowej elicie występował w barwach Stali Ostrów Adrian Suliński, a Łukasz Bodych jest jednym z najlepiej zbierających zawodników w 1 lidze. Na tę trójkę prudniczanie muszą szczególnie uważać.
Kotwica dobrze rozpoczęła sezon, ale wówczas miała teoretycznie słabszych rywali. Ostatnie trzy mecze przegrała, ale też trzeba zaznaczyć, że mierzyła się w nich z mocnymi ekipami, w tym dwoma najlepszymi w tabeli: Spójnią Stargard i Sokołem Łańcut. Drużyna Kołobrzegu jest na 11. miejscu w tabeli i ma po 12 spotkaniach 17 punktów. Pogoń ma o trzy „oczka” więcej i jest na 5. pozycji.
Celem prudniczan na ten sezon jest oczywiście gra w play offach czyli zajęcie miejsca w ósemce i zakwalifikowanie się do nich z jak najwyższej pozycji. To nie powinno nastręczać wielkich trudności, bo Pogoń gra na dobrym poziomie. Podstawowym zadaniem jest jednak zapewnienie sobie utrzymania bez konieczności gry w fazie play out. Żeby to się stało trzeba zająć przynajmniej 10. pozycję. Mecz z Kotwicą jest o tyle ważny, że wygrywając z nią Pogoń nad 11. miejscem w tabeli będzie miała już pięć punktów przewagi. To bardzo dużo w perspektywie całego sezonu, bo oznacza o pięć zwycięstw więcej. W perspektywie pozostałych - po sobotnim - 17 meczów do końca fazy zasadniczej, takiej przewagi praktycznie nie można stracić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?