PGE Orlik Opole o play off musi walczyć w barażach

Łukasz Baliński
W niedzielę Jonas Hoog rozegrał świetny mecz i zdobył trzy gole
W niedzielę Jonas Hoog rozegrał świetny mecz i zdobył trzy gole Sławomir Jakubowski
Trzy punkty zdobył w dwóch ostatnich meczach sezonu regularnego PGE Orlik Opole i będzie walczył o play off w barażach.

Nasi hokeiści już w piątek mocno pokrzyżowali sobie plany gdyż przegrali z Podhalem Nowy Targ 3:4. Co najgorsze niejako wypuścili z rąk zwycięstwo gdyż już prowadzili 3:1, jednak w pewnym momencie zupełnie się zacięli i rywal w pełni to wykorzystał.

Mimo wszystko wciąż jednak mieli szansę na grę dalej, albowiem choćby punktu w Tychach nie zdobyła Unia Oświęcim czyli jedyny zespół, który mogą dogonić w tej klasyfikacji. Podopieczni Jacka Szopińskiego do ekipy z Małopolski tracili jednak trzy punkty, a do rozegrania obu ekipom pozostało po jednym spotkaniu.

Opolanie w niedziele mierzyli się na wyjeździe z ostatnim w tabeli Naprzodem Janów i musieli nie tylko ten mecz wygrać, ale i liczyć na to że Unia potknie się w Bytomiu z przedostatnią Polonią.

O ile oni swój plany wykonali o tyle stamtąd nadeszły nie do końca najlepsze wieści, albowiem gospodarze wygrali, ale dopiero po dogrywce, a zatem oświęcimianie zdobyli jedno „oczko” które przypieczętowały ich szóste miejsce.

Do tego sami ostatniego meczu w fazie zasadniczej nie rozpoczęli najlepiej gdyż po pierwszej tercji przegrywali 0:2. Ba! Na półmetku tego spotkania ten wynik wciąż się utrzymywał, aż wreszcie kontaktową bramkę zdobył Martin Przygodzki.

Przyjezdni natychmiastowo poszli za ciosem i niebawem do wyrównania doprowadził Jonas Hoog. To zresztą ewidentnie był dzień szwedzkiego skrzydłowego, albowiem w trzeciej tercji dołożył kolejne dwa gole i tym samym skompletował hat tricka.
Dzięki temu opolanie zwyciężyli dość pewnie, jednak było to swoistego rodzaju pyrrusowe zwycięstwo.

Teraz nasz zespół o play off będzie walczył w barażach z... Naprzodem Janów. Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw, a jej początek już 18 lutego w Opolu. Która drużyna okaże się lepsza w ćwierćfinale już do czterech wygranych zmierzy się z GKS-em Katowice czyli wicemistrzem sezonu zasadniczego. W drugiej parze o prawo gry z GKS-em Tychy zmierzą się Automatyka Gdańsk i Polonia Bytom.

Naprzód Janów - PGE Orlik Opole 2:4 (2:0, 0:2, 0:2)
1:0 Indra - 14., 2:0 Seda - 19., 2:1 Przygodzki - 29., 2:2 Hoog - 31., 2:3 Hoog - 45, 2:4 Hoog - 49.
Naprzód: Spesny - Musioł, Kurz, Seda, J. Charousek, Adamus - Zielosko, Parizek, Jaros, Słodczyk, Indra - Kosakowski, Sarna, Gryc, Pohl, Rajski - Piper, Kapłon Stokłosa. Trener Adrian Parzyszek.
Orlik: Auziņs - Bychawski, Wąsiński, Satek, Durac, Baranyk - Sznotala, Kostek, Przygodzki, Trandin, Meidl - Gawlik, Sordon, Kisielewski, Szydło, Lorek - Nowak, Gorzycki, Hoog. Trener Jacek Szopiński

Pozostałe wyniki:

Cracovia Kraków - Automatyka Gdańsk 3:0, GKS Tychy - GKS Katowice 4:2, Podhale Nowy Targ - GKS Jastrzębie 3:2, Polonia Bytom - Unia Oświęcim 4:3 po dogrywce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska