Siatkówka. Liga Narodów poligonem doświadczalnym dla Polaków

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
Głównym celem Polaków na Ligę Narodów jest przetestowanie szerokiej grupy reprezentantów.
Głównym celem Polaków na Ligę Narodów jest przetestowanie szerokiej grupy reprezentantów. Mirosław Szozda
Polscy siatkarze rozpoczną turniej Ligi Narodów w katowickim Spodku. Podopieczni Vitala Heynena zmierzą się tam w piątek z reprezentacją Korei Południowej. W kolejnych dniach z Rosją i Kanadą zagramy w Arenie Kraków.

Polscy siatkarze rozpoczną turniej Ligi Narodów w katowickim Spodku. Podopieczni Vitala Heynena zmierzą się tam w piątek z reprezentacją Korei Południowej. W kolejnych dniach z Rosją i Kanadą zagramy w Arenie Kraków.

Liga Światowa przechodzi do lamusa. Rozgrywane corocznie od 1990 roku rozgrywki zostaną zastąpione Ligą Narodów. Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) Ary Graca, powiedział, że powołanie nowych rozgrywek to rewolucja w sposobie, w jaki siatkówka była dotąd prezentowana.

W pierwszej edycji męskiej Ligi Narodów weźmie udział 16 zespołów. Stałymi uczestnikami są Brazylia, Włochy, Stany Zjednoczone, Chiny, Serbia, Francja, Argentyna, Iran, Polska, Niemcy, Japonia oraz Rosja. Australia, Korea Południowa, Kanada i Bułgaria są natomiast czterema zespołami pretendującymi do udziału w LN.

Do tej pory udział w Lidze Światowej zależał od pozycji w rankingu FIVB. Teraz decyduje popularność siatkówki w danym kraju i i możliwości marketingowe z nią związane. Pretendenci dostają szansę, którą muszą wykorzystać, będą bowiem obowiązywać awanse (z tzw. Challenger Cup) i spadki z siatkarskiej elity.

Turniej finałowy rozegrany zostanie w dniach 4-8 lipca na Stade Pierre-Mauroy w Villeneuve-d’Ascq we Francji niedaleko Lille. Weźmie w nim udział 6 najlepszych reprezentacji z fazy grupowej. Zespoły podzielone zostaną na dwie grupy, awans do półfinałów uzyskają dwa najlepsze zespoły z każdej z grup. Zwycięzcy półfinałów zagrają o złoto, natomiast pokonani - o brązowy medal.

Polacy rozpoczynają zmagania w Lidze Narodów meczami u siebie, najpierw w Katowicach, potem w Krakowie, a w następnym tygodniu w Atlas Arenie w Łodzi.

- To będzie prawdziwy poligon doświadczany zarówno dla nowego trenera naszej reprezentacji jak i dla budowanego w oparciu o młodzież zespołu - przyznał Jacek Kasprzyk, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. - Nie będzie łatwo, po turniejach u nas lecimy do Japonii, potem do USA, a następnie do Australii. Trener Vital Heynen musi odpowiednio rotować składem.

W Japonii zagramy w Osace z gospodarzami, Bułgarią i Włochami, tydzień później w Chicago z USA, Serbią i Iranem, a na koniec w Sydney z prowadzoną przez Marka Lebedewa, trenera Aluronu Virtu Warty Zawiercie, Australią oraz Argentyną i Brazylią.

Ostatnim sprawdzianem naszej kadry były mecze z Kanadą w Katowicach i Opolu. Trener Heynen sprawdził w nich wszystkich zawodników zgłoszonych do Ligi Narodów. Nie grał tylko Mateusz Mika.

- Mateusz na razie nie jest gotowy do gry. Czekamy na jego powrót, na razie jednak nie będę go eksploatował. To moja zasada, że zawodnik musi był zdrowy w 100 procentach - powtarza trener Heynen.

Najważniejszą imprezą sezonu dla polskich siatkarzy będą jednak mistrzostwa świata (9-30 września), w których Biało-Czerwoni będą bronić złotego medalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska