Siatkówka. Porażka zespołu Uniwersytetu Opole

Marcin Sagan
Marcin Sagan
W ataku przyjmująca opolskiego zespołu Katarzyna Zackiewicz.
W ataku przyjmująca opolskiego zespołu Katarzyna Zackiewicz. Sławomir Jakubowski
Opolanki przegrały u siebie z Energetykiem Poznań 1:3

To był drugi mecz opolanek u siebie i druga porażka. O ile jednak w poprzednim spotkaniu w „Okrąglaku” z Azo­tami Tarnów podopieczne trenera Patryka Fogla spisały się słabo, tak w starciu z ekipą z Poznania nie brakowało dobrych momentów w grze naszego zespołu. Szkoda, że nie udało się doprowadzić do tie breaka, co dałoby choć punkt, choć trzeba przyznać, że ekipa ze stolicy Wielkopolski wygrała całkowicie zasłużenie.

- Wkładamy dużo serca w naszą grę, ale jesteśmy młodą drużyną, jeszcze na dorobku, która musi się uczyć gry w 1 lidze - mówiła wyróżniająca się w zespole „Uniwerku” środkowa Dominika Witowska. - Jak na tak młodą drużynę pokazujemy charakter, bo potrafimy wyjść z opresji, co pokazał też ten mecz. Jeszcze brakuje stabilizacji. Gramy nierówno, ale jesteśmy mocne psychicznie i to powinno zaprocentować w przyszłości.

Oprócz Witowskiej, w naszej drużynie należy też wyróżnić Darię Dąbrowską, która po wejściu na boisko z ławki rezerwowych grała bardzo przyzwoicie. Nieźle też grę prowadziła rozgrywająca Maria Woźniczka.

W pierwszym secie pozna­nianki nie miały większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Kiedy w drugim prowadziły 12:7 wydawało się, że on także padnie ich łupem. To był jednak zwrotny moment tej partii. Trener Fogel wziął czas, a po nim opolanki zaczęły odrabiać straty. Doprowadziły do remisu po 15, a za chwilę wyszły na prowadzenie. Końcówka tej odsłony była bardzo emocjonująca, a górą w niej były nasze panie.

W trzecim secie długo znów grały bardzo dobrze. Prowadziły 16:12, ale od tego momentu stanęły. Przyjezdne doprowadziły do stanu 16:16, a potem łatwo wygrały do 21. Szkoda właśnie tego seta, bo prowadząc czterema punktami nasze siatkarki miały wszelkie argumenty, żeby wygrać.

Czwarty i, jak się później okazało, ostatni set dostarczył niesamowitych emocji. Zaczęło się od stanu 8:4 dla gospodyń, ale przewagi nie udało się im utrzymać. Przyjezdne odrobiły straty. Przy stanie 24:22 miały dwie piłki meczowe, ale opo­lanki je obroniły i doszło do gry na przewagi. W niej minimalnie lepsze były rywalki, a nasze zawodniczki smutne schodziły z parkietu. Zostały bowiem z niczym, a za swoją ambicję powinny zostać nagrodzone choćby najmniejszą zdobyczą punktową.

Uniwersytet Opole - Energetyk Poznań 1:3 (-19, 24, -21, -28)

Uniwersytet: Maria Woźniczka, Zackiewicz, Wi­towska, Michalak, Strózik, Abramajtys, Kuziak (libero) - Moczko, Dąbrowska, Magdalena Woź­niczka, Cabajewska, Elko (libero). Trener Patryk Fogel.
Energetyk: Pasznik, Cembrzyńska, Pawlicka, Wołoszyn, Gajewska, Gancarz, Bohdanowicz (libero) - Sklepik, Oktawa, Świstak. Trener Marcin Patyk.
Sędziowali: Krzysztof Wojtunik (Łódź) i Agnieszka Myszkowska (Warszawa). Widzów 250.

W tabeli 1 ligi zawodniczki Uniwersytetu po pięciu kolejkach mają pięć punktów i w gronie 12 drużyn zajmują 10. lokatę.

Zobacz też: Marka 4F zaprezentowała kolekcję na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 w PjongCzangu

Źródło: Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska