ZAKSA - GKS Katowice 3:0. Horror w trzech setach

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Dawid Konarski (w białej koszulce) został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.
Dawid Konarski (w białej koszulce) został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Sławomir Jakubowski
Goście chociaż przegrali do zera, to zdobyli aż 87 punktów.

Mistrz Polski i lider tabeli uchodził za zdecydowanego faworyta w starciu z beniaminkiem, a jednocześnie ligowym średniakiem z Katowic. Zgodnie z oczekiwaniami kędzierzynianie zainkasowali trzy punkty wygrywając 3:0, ale suchy wynik meczu nie pokazuje, jak ciężko musieli na swój sukces zapracować. Dosyć powiedzieć, że w każdym secie potrzebowali minimum trzydziestu punktów, aby triumfować. Jakby tego było mało, to w każdym z trzech setów goście mieli piłki setowe.

– Każdy set na przewagi i tak naprawdę każda drużyna mogła ostatecznie zwyciężyć – podkreślał Kamil Semeniuk. – Dobrze, że wygraliśmy wszystkie końcówki, co dla mnie jest sporym doświadczeniem.

Miejscowi źle weszli w spotkanie i ani się obejrzeli, jak przegrywali 1:5. Jak się później okazało, była to najwyższa przewaga którejkolwiek z drużyn w tym niezwykle zaciętym meczu. Swoich rywali ZAKSA doszła dopiero w środkowej strefie seta (13:13). Od tej pory już do końca pojedynku rozgorzała walka punkt za punkt. Wygranie premierowej odsłony miejscowi wykorzystali przy czwartej piłce setowej.

Z kolei drugiego seta kędzierzynianie wygrali… dwa razy. Przy stanie 29:28 asa w końcową linię boiska posłał z serwisu Benjamin Toniutti. Gdy nasi zawodnicy cieszyli się już z wygranej goście poprosili o challange. Niestety okazał się on skuteczny i trzeba było walczyć dalej. Dopiero łatwa zagrywka Łukasza Wiśniewskiego, przy której zawodnik z Katowic fatalnie skiksował przyniosła wygraną kędzierzynianom. Również przy decydującym punkcie w trzecim secie przyjezdni zażądali challange. Tym razem szczęście było po stronie miejscowych, którzy dzięki temu wyszarpali wygraną nad katowiczanami.

ZAKSA Kędzierzyn- Koźle – GKS Katowice 3:0 (28, 30, 29)

ZAKSA: Toniutti, Konarski, Wiśniewski, Bieniek, Semeniuk, Deroo, Zatorski (l) – Czarnowski, Jastrowicz, Witczak. Trener
Ferdinando de Giorgi

GKS: Falaschi, Krulicki, Butryn, Kapelus, Kalembka, Sobański, Stańczak (l) – Pietraszko, Van Walle, Stelmach. Trener Piotr Gruszka
Sędziowały: Magdalena Niewiarowska (Ludwinowo Zegrzyckie), Anna Niedbał (Dębica).

Widzów 1700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska