Igrzyska coraz bliżej

Zawodniczki Opolskiego Międzyszkolnego Klubu Łyżwiarstwa Szybkiego kropkę nad "i" postawiły w międzynarodowych zawodach Maple Cup w Spiskiej Nowej Wsi na Słowacji. Malwina Zawada, rywalizująca o powołanie na mistrzostwa juniorów z zawodniczkami z Juvenii Białystok, po raz kolejny okazała się od nich zdecydowanie lepsza.
- Jestem bardzo zadowolona, bo spełniło się moje marzenie - powiedziała Zawada. - Na Słowacji musiałam wygrać z jedną z rywalek, a pokonałam obie. Awans do tak poważnych imprez to wyzwanie. Jeśli uda się zająć miejsce w pierwszej dziesiątce, to będzie super.

- Malwina ma dopiero szesnaście lat i pierwszy rok startuje w kategorii juniorek B - powiedziała Anna Łukanowa-Jakubowska, trenerka OMKŁSz. - Na Słowacji zdecydowano, że pojedzie w łączonej kategorii seniorek i juniorek A. Miał to być sprawdzian jej możliwości i wypadł znakomicie. W konfrontacji ze starszymi rywalkami Malwina potrafiła się odnaleźć, zajmując dziewiąte miejsce, a jej rywalki do kadry (Romanowicz i Bawerna - dop. red.) były daleko z tyłu.
W tej samej kategorii startowała Aida Popiołek. Opolska seniorka zajęła 6. lokatę, ustanowiła rekord Polski na 1000 m i startowała w finale na 1500 m.
- Do mistrzostw Europy pozostał nam jeszcze miesiąc i tam Aida ma być w szczytowej formie - mówi trenerka. - Jednak poprawienie rekordu o sekundę świadczy, że jest dobrze.

Zawada i Popiołek wraz z Patrycją Maliszewską i Karoliną Regucką z Juvenii stworzyły sztafetę. Przegrały tylko z Węgierkami.
Zawada pojedzie do Belgradu na MŚJ, a razem z Popiołek wybiorą się do Turynu na ME.
- Pozostał nam już kroczek do igrzysk olimpijskich - kończy A. Jakubowska. - Tymczasem w Opolu nadal mamy problemy z lodem. W przygotowania zainwestowano wiele pieniędzy, do mistrzostw pozostał miesiąc, osiągnęliśmy nasze cele i teraz to wszystko może zostać zaprzepaszczone.