Plan wykonany

Fot. Jerzy Stemplewski
Fot. Jerzy Stemplewski
Z Anną Łukanową-Jakubowską, trenerką short-tracku w OMKŁSz Opole, rozmawia Tadeusz Wyspiański

- Pani podopieczne - Aida Popiołek i Malwina Zawada - startowały w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata juniorek. Jakie cenzurki im pani wystawi?
- Malwina na mistrzostwach juniorów pojechała na swoim poziomie. Indywidualnie może wiele nie zdobyła, ale była przygotowywana pod kątem występów w sztafecie. Na mistrzostwach Europy seniorów była najmłodszą zawodniczką (ma 16 lat - dop. red.). To były jej pierwsze starty w tak poważnych imprezach i mam nadzieję, że zdobyła wiele doświadczeń. Z kolei po startach Aidy na mistrzostwach Europy czuję niedosyt. Na dystansie 1500 m pojechała doskonale, weszła do półfinału, o cztery sekundy poprawiając rekord życiowy. Na koronnym dystansie 500 metrów została niesłusznie zdyskwalifikowana za falstart, przeciwko czemu protestował też komplet widzów. To podcięło jej skrzydła. W wieloboju już się nie liczyła, jednak walnie przyczyniła się do zdobycia przez Polki szóstego miejsca w sztafecie.
- Dlaczego tak ważne były starty sztafet?
- Gdyby dziewczęta weszły do czołowej szóstki, otrzymałyby stypendia, byłyby pieniądze na przygotowania olimpijskie. Sam pan wie, w jakich warunkach trenujemy, i bez tych funduszy nie byłoby mowy o treningach porównywalnych z najlepszymi. Dzięki temu, że wykonaliśmy ten plan, będą pieniądze na zgrupowania, badania, jakich dotąd nie było, i lekarzy.
- Czyli start na igrzyskach w Turynie jest coraz bliższy?
- Aby tam się znaleźć, musimy jeszcze przejść przez eliminacje. W lutym będziemy startować w zawodach Pucharu Świata w Budapeszcie i Spiskiej Nowej Wsi, skąd po trzydziestu dwóch zawodników na każdym dystansie uzyska olimpijskie kwalifikacje. Dwie najlepsze Polki zapewnią też sobie start na mistrzostwach świata.
- Pani z Malwiną wróciłyście już do Opola, Aidę Popiołek czeka jeszcze start na Uniwersjadzie.
- To będzie dla niej kolejny ważny sprawdzian. Na mistrzostwach Europy udowodniła, że dystans dzielący ją od czołówki jest już bardzo mały. Na Uniwersjadzie wystartują jednak zawodniczki z Korei, Chin, Japonii, Kanady i zobaczymy, w jakim miejscu jest moja zawodniczka. Aida ma się skupić na starcie na 500 m, choć oczywiście pozostałych też nie odpuści. Aida jest dobrze przygotowana i mam nadzieję, że w Innsbru
cku stać ją na dobry wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska