Z wiarą w wygraną

Fot. Roman Baran
Olena Proszczenko (nr 5) doskonale prowadziła brzeski zespół w meczu z Lotosem. Czy tak samo zagra z Polfą?
Olena Proszczenko (nr 5) doskonale prowadziła brzeski zespół w meczu z Lotosem. Czy tak samo zagra z Polfą? Fot. Roman Baran
W sobotę o godz. 18.00 Cukierki Odra Brzeg zagrają w hali w Pabianicach z miejscową PZU Polfą. Faworytkami meczu są miejscowe.

Zespół Polfy, szykowany przed sezonem do zdetronizowania Lotosu Gdynia, na razie zawodzi. Zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ostatnie trzy mecze przegrał i właśnie spotkanie z Cukierkami ma być okazją do przerwania serii porażek. Cukierki rozegrały jednak ostatnio znakomity mecz z Lotosem, co na pewno podbudowało koszykarki i do Pabianic nie jadą wcale pogodzone z przegraną.
- Chcemy powalczyć o zwycięstwo - mówi Krzysztof Kubiak, trener Cukierków. - Jest okazja, aby wykorzystać słabość Polfy. Zagra już w optymalnym składzie, z zawodniczkami, które były niedawno kontuzjowane. Na pewno jest to rywal z górnej półki. Pamiętajmy, że w pierwszym meczu wyraźnie nas pokonał.

W meczu w Strzelcach Opolskich, gdy Cukierki nie grały jeszcze we własnej hali, Polfa wygrała 76:59.
- Rywalki mają bardzo dobre wysokie zawodniczki Elżbietę Trześniewską i Lenę Krystofową - kontynuuje K. Kubiak. - Na obwodzie grają Emilia Lamparska i Olga Pantelejewa, rozgrywają Alicja Perlińska, a wraca Marzena Głaszcz. Więcej atutów wydaje się być po stronie pabianiczanek. My jednak jesteśmy po bardzo dobrym spotkaniu z Lotosem. Rzucić prawie dziewięćdziesiąt punktów takiemu zespołowi to naprawdę duża sztuka. Dałem odpocząć zawodniczkom, które najwięcej grały w tym meczu i mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu znów będzie "siedział" nam rzut z dystansu. Jeśli uda się utrzymać dyspozycję z meczu z Lotosem, a Polfa zagra nerwowo, bo to ona musi przecież wygrać, możemy pokusić się o sprawienie niespodzianki.
Tadeusz Aleksandrowicz, trener Polfy, mówi że jego drużyna ma już kryzys za sobą, a szkoleniowca cieszy powrót do zespołu leczących kontuzję Agnieszki Jaroszewicz i Marzeny Głaszcz. Pierwsza zaliczyła nawet 12 minut w meczu z Wisłą Kraków, a Głaszcz od wtorku ćwiczy z zespołem.
- W tym tygodniu treningi przebiegały już pod kątem meczu z Odrą Brzeg. - tłumaczy Aleksandrowicz. - Przez pierwsze trzy dni pracowaliśmy głównie nad poprawą motoryki, a od czwartku doskonaliliśmy taktykę. W pojedynku z Odrą będziemy chcieli wykorzystać przewagę wzrostu.

Anna Kędzior, koszykarka Cukierków, twierdzi, że wspólnie z koleżankami do Pabianic jedzie po wygraną.
- Po meczu z Lotosem uwierzyłyśmy w siebie - mówi koszykarka. - Polfa ma podcięte skrzydła, nasza forma natomiast rośnie. Wiem, że na to spotkanie wybierają się też nasi kibicie, co też nam pomoże. Myślę, że mamy na nie sposób, choć oczywiście go nie zdradzę. Trenowałyśmy obronę, bo właśnie nią wygrałyśmy z Polfą Gorzów i Polkowicami. Będziemy grać szybko, agresywnie bronić, a jeśli dopisze skuteczność, taka jak w ostatnim meczu, to na pewno będzie dobrze. Najważniejsze jest to, żeby nie przestraszyć się nazwisk rywalek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska