Przedłużyć punktową serię

Fot. Sebastian Stemplewski
Adam Kurek (atakuje) był najlepszym zawodnikiem Nysy w pierwszym meczu z AZS-em Warszawa.
Adam Kurek (atakuje) był najlepszym zawodnikiem Nysy w pierwszym meczu z AZS-em Warszawa. Fot. Sebastian Stemplewski
AZS PWSZ Nysa w sobotę zmierzy się na parkiecie rywala z "inżynierami" z Warszawy. Sukcesem gości będzie minimalna porażka, ale siatkarze zapowiadają walkę o znacznie więcej.

Warszawianie zechcą powiększyć swój dorobek i wskoczyć na 5. pozycję w tabeli. Z drugiej strony goście bardzo chcą utrzymać się w ekstraklasie.
- Nie poddajemy się i z jeszcze większą wiarą przystępujemy do kolejnego meczu - powiedział Daniel Wilk. - Wykonaliśmy dużą pracę, która powinna przynieść efekty. Czas coś wygrać na wyjeździe, choć zadanie będzie trudne.
- Wygraliśmy z Resovią i dobrze, ale nie można tego rozpamiętywać, bo nie zauważymy, jak skończy się kolejny mecz - mówi Jan Ryś, trener AZS-u Nysa. - Jeżeli dopisze nam odrobina szczęścia i zagramy tak, jak z Resovią, to kto wie, może wywalczymy punkt. Ten w obliczu meczu z Radlinem pozwoliłby przeskoczyć go w tabeli.
W pierwszym spotkaniu w Nysie przyjezdni z Warszawy wygrali zasłużenie. Stabilniejsza i silniejsza zagrywka oraz przyjęcie okazały się wówczas kluczem do sukcesu.
- Warszawa to solidna ekipa, ale gra w kratkę - mówi rozgrywający Jarosław Macionczyk. - My wreszcie wygraliśmy i bardzo nam to posmakowało. A wiadomo, jak coś jest dobre, to chce się tego więcej. Zdajemy sobie sprawę, że skazani jesteśmy na baraż, ale trzeba postarać się wyprzedzić Radlin. Takie zadanie będzie przyświecało nam we wszystkich kolejnych spotkaniach.
- Nie możemy zlekceważyć rywala - przyznaje Jakub Bednaruk, rozgrywający Politechniki. - Zaliczyliśmy ostatnio dwa niezłe występy z teoretycznymi faworytami, ale i wpadkę. Przede wszystkim nie możemy popełniać błędów w przyjęciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska