Nadspodziewanie dobrze

Fot. Jerzy Stemplewski
W drugiej rundzie Cukierki miały wiele powodów do radości po wygranych spotkaniach.
W drugiej rundzie Cukierki miały wiele powodów do radości po wygranych spotkaniach. Fot. Jerzy Stemplewski
Kiedy po zakończeniu ubiegłorocznego sezonu zespół z Brzegu poszedł w rozsypkę, nikt nie dawał mu szans w nowych rozgrywkach. Jednak fazę zasadniczą rozegrał bardzo dobrze.

Ze statystyk
- W tabeli rekordów Torell Basket Ligi znalazło się nazwisko Martyny Koc. W spotkaniu z CCC Polkowice trafiła ona aż 12 z 13 rzutów osobistych.
- W pierwszej 40-ce snajperek ligi jest 5 koszykarek z Brzegu. Prowadzi z liczbą 315 pkt Olga Pantelejewa (Polfa). Jej średnia na mecz wynosi 17,5 pkt. Miejsca koszykarek Cukierków: 18. Anna Kędzior - 199 (11,05), 28. Agnieszka Pietraszek - 169 (9,38), 30. Olena Proszczenko - 164 (8,94), 32. Martyna Koc - 161 (8,94), 35. Joanna Chełczyńska - 155 (8,61)
- Najdłużej na parkiecie - 562 minuty - przebywała O. Proszczenko. N. Drozd grała 524 min, J. Chełczyńska 506, A. Kędzior 502, A. Pietraszek 493, a M. Koc 390 minut.

W drużynie pojawiło się aż 7 nowych zawodniczek, w tym aż 6 niemających jeszcze 21 lat. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek zespół został bez hali, w której rozpoczęto remont, i przygotowywał się w niewymiarowych salach w okolicach Brzegu. W tej sytuacji 5. miejsce Cukierków przed fazą play-off można uznać za spore osiągnięcie, przypieczętowane sobotnią wygraną z krakowską Wisłą.
- W sytuacji, w jakiej byliśmy, o takiej pozycji można było tylko marzyć - twierdzi Krzysztof Kubiak, brzeski szkoleniowiec.

W pierwszej rundzie Cukierki odniosły 2 zwycięstwa, przegrywając 6 pierwszych spotkań.
- Jako cel zarząd postawił zespołowi zakwalifikowanie się do ósemki - kontynuuje trener. - Po kolejnych przegranych zapytano mnie, co będzie dalej. Powiedziałem, że drużyna jest dobrze przygotowana i zacznie wygrywać. Bardzo ważne w naszej sytuacji było też to, że zarząd wywiązywał się z danych obietnic. Kiedy w innych klubach jest ciężko z finansami, nasze koszykarki mają na bieżąco wypłacane to, co zapisano w kontraktach.

Po powrocie do własnej hali drużyna złapała swój rytm. Wygrała z AZS-em Gorzów i Ostrovią, a drugą rundę przeszła jak burza.
- Wszystkie zawodniczki zrobiły duże postępy - ocenia trener. - Udało mi się odbudować formę Agnieszki Pietraszek, Ania Kędzior, która miała stracone dwa sezony w Polkowicach i w Chełmie, po powrocie do Brzegu została czołową zawodniczką zespołu. Rewelacją rozgrywek jest Martyna Koc.
Nic dziwnego, że Pietraszek i Kędzior zainteresował się trener kadry Arkadiusz Koniecki. Martyna Koc natomiast skromnie stwierdziła, że po słabszym początku przyszedł czas na zwyżkę formy.
- Nie chcę wyróżniać żadnej zawodniczki - stwierdza Kubiak. - Na treningu mam jedenaście koszykarek i także dzięki tym, które mało grają w meczach, ale walczą podczas zajęć, podstawowe koszykarki mogą podnosić swoje umiejętności. Nie do przecenienia jest też rola naszych kibiców. Uważam, że są najlepsi w Polsce. Jeżdżą za drużyną i dla nich też dziewczyny chcą grać.
Słowa trenera potwierdza Kędzior: - W Brzegu jest jakaś magiczna hala, zawsze dobrze nam się tu gra - mówi. - Kibice, niezależnie od wyniku, tworzą wspaniałą atmosferę, która nas uskrzydla. Są naszym dodatkowym zawodnikiem.

W play-off Cukierki walczyć będą z CCC Polkowice. - Dla nas jest to najlepszy przeciwnik z czterech czołowych zespołów - analizuje Kubiak. - Z Lotosem, Polfą czy Wisłą raczej nie mielibyśmy szans. Z CCC można powalczyć, choć to rywalki są faworytkami. Nie mogę obiecać, że awansujemy do drugiej rundy play-off, ale znając waleczność mojej drużyny twierdzę, że stać ją na wejście do czołowej czwórki ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska