Zaryczą na "Toropolu"

Fot. Ireneusz Romanek
W zawodach na lodzie nie ma odpuszczania.
W zawodach na lodzie nie ma odpuszczania. Fot. Ireneusz Romanek
Czołowi żużlowcy wyznaczyli sobie w piątek spotkanie na opolskim sztucznym lodowisku, gdzie pościgają się na śliskiej nawierzchni.

Podobne imprezy odbyły się już w Częstochowie i Gdańsku, ciesząc się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Oglądało je po około 4 tysiące ludzi. Obie wygrał Sławomir Drabik.
- Mam nadzieję, że także opolscy kibice nie zawiodą - mówi Piotr Żyto, pomysłodawca zawodów. - W organizację imprezy włączył się Sławek Drabik, znany opolskim fanom ze startów w Kolejarzu, nie zabraknie też innych znakomitych zawodników.
Na starcie obok Drabika staną mistrz Polski Grzegorz Walasek, Rafał Osumek, Adrian Miedziński, Karol Ząbik, Mariusz Puszakowski, Mirosław Kowalik, Tomasz Jędrzejak. Nie zabraknie też zawodników z Opola. W stawce są Adam Pawliczek, Marcin Sekula, Tomasz Schmidt i Marek Mróz. Na czterokołowcach (quadach) zaprezentują się także młodzi zawodnicy z Torunia. Kandydatów do zwycięstwa należy upatrywać w tercecie Drabik, Jędrzejak i Kowalik. Walkę zapowiada też Sekula, który będzie trenował na "Toropolu" w przeddzień imprezy o godz. 22.30.

- Wysłaliśmy także zaproszenia do Piotra Protasiewicza i Andreasa Jonssona - kontynuuje Żyto. - Niestety, obaj nie mogą przyjechać do Opola, bo w tym samym dniu muszą uczestniczyć w prezentacjach swojego zespołu. Jonsson przysłał nam jednak swoje plakaty i rękawice, które zostaną zlicytowane podczas aukcji.
Cel imprezy jest bardzo szczytny. Dochód zostanie przeznaczony na leczenie 8-letniego Pawła Wykroty z Byczyny, dlatego gdy żużlowcy dowiedzieli się o tym, zrezygnowali z jakiegokolwiek wynagrodzenia. W organizację zawodów włączyli się także Andrzej Hawryluk z firmy Hawi, Andrzej Szic z Toyoty oraz urzędy marszałkowski i miejski, które pokryją koszty wynajęcia lodu oraz ufundują nagrody dla startujących. Będą to żużlowe akcesoria.

Na turniej przygotowano specjalne plastrony, z których dwa także trafią na licytację. Zawodnicy najpierw ścigać się będą w 12 wyścigach eliminacyjnych. Po nich dwóch najlepszych żużlowców trafi do finału, a o dwa kolejne miejsca walczyć będą zawodnicy z miejsc 3-6.
I Opolska Gala Żużlowa rozpocznie się w piątek o godz. 18.30. Bilety wstępu po 10 i 5 zł.
- Zapraszam wszystkich na "Toropol" - kończy Żyto. - Gwarantujemy znakomitą zabawę, a przy tym każdy, kto przyjdzie na zawody, dołoży swoją cegiełkę do ratowania zdrowia malucha z Byczyny.
ROZMOWA
Z Sławomirem Drabikiem, żużlowcem Włókniarza Częstochowa
Nie mam patentu na wygrywanie
- Opolscy kibice znów będą mogli zobaczyć pana w akcji. Tym razem na lodzie.
- Bardzo się z tego cieszę, bo z czasów startów w Opolu mam bardzo miłe wspomnienia.
- Dlatego Piotr Żyto nie musiał pana długo namawiać do włączenia się do organizacji zawodów.
- Nie przeceniajmy mojej roli. Większość roboty zrobił Piotrek.
- Szykuje się pan do kolejnego zwycięstwa?
- Wszystkiego nie da się wygrać, nie mam na to patentu. Inni też są dobrzy, choćby "Ogór" (Tomasz Jędrzejak - dop. red.), mający duży apetyt na zwycięstwo.
- Jak się jeździ motocyklem żużlowym na lodzie?
- To zależy od tego, ile wcześniej się wypiło. Po litrze znakomicie, już się nie kontaktuje.
- Będzie to pana debiut na opolskim lodowisku.
- Tak, bo dotąd lód w Opolu znałem tylko w drinkach.
- Humor panu dopisuje. Może pan obiecać kibicom atrakcje.
- Tych na pewno nie zabraknie. Podczas takich imprez zabawa jest przednia - i dla nas, i dla widzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska