Stawili opór

Fot. Krzysztof Strauchmann
Daniel Wilk kilkakrotnie przebijał się przez olsztyński blok, nie wystarczyło to jednak do wygrania meczu.
Daniel Wilk kilkakrotnie przebijał się przez olsztyński blok, nie wystarczyło to jednak do wygrania meczu. Fot. Krzysztof Strauchmann
Mimo porażki kibice nagrodzili gospodarzy rzęsistymi brawami, gdyż w konfrontacji z faworytem tanio skóry nie sprzedali.

Obie drużyny grają o inne cele. Olsztynianie z wieloma kadrowiczami w składzie mierzą w mistrzostwo Polski, a zespół AZS-u w barażach będzie walczył o uchronienie się przed degradacją. Miejscowi nie zlękli się jednak rywala, który wystąpił w zmienionym ustawieniu. Paweł Papke wszedł na parkiet dopiero w trzecim secie, a Pawła Kucińskiego, potłuczonego na czwartkowym treningu, na pozycji libero zastąpił Mark Siebeck.

W I secie, po zagrywce Bartosza Kurka, podopieczni trenera Macieja Jarosza objęli prowadzenie 16:15, ale potem, po własnych błędach w odbiorze znów przegrywali 16:18. Jeszcze Jarosław Macionczyk i Artur Augustyn podwójnym blokiem zatrzymali atak Krzysztofa Śmigla, zmniejszając przewagę gości do punktu (18:19), ale końcówka należała do skuteczniejszych rywali, dla których punktował Michał Bąkiewicz.
Drugi set mocno rozgrzał "nyski kocioł". Augustyn z Danielem Wilkiem blokiem zatrzymali najwyższego na parkiecie Marcina Nowaka i miejscowi rozpoczęli punktowanie rywala. Jednak od stanu 14:9 wygrana zaczęła im się wymykać z rąk, a po kilku chwilach prowadzili zaledwie 15:14. Błędów nie ustrzegli się także olsztynianie i miesjcowy AZS "odskoczył" na bezpieczny dystans 19:15.

Trzecia partia długo układała się po myśli gospodarzy, którzy prowadzili 15:13. Potem role się odwróciły, ale nysanie nie poddawali się i doprowadzali dwukrotnie do wyrównania 20:20, a potem 23:23. Błędy w ich zespole sprawiły, że Nowak z Pawłem Papkem w dość łatwy sposób zdobyli kolejne punkty na wagę wygranej. Ostatnia odsłona zakończyła się kolejnym niepowodzeniem nyskiego zespołu.
- Podjęliśmy wyzwanie i będziemy walczyć do końca - mówił Jarosz. - Sprawdzian możliwości z trudnym przeciwnikiem wypadł nieźle. Dobrze rozgrywał Jarosław Macionczyk, a przez trzy sety drużyna stawiała duży opór rywalom i wytrzymała je mentalnie. Potem rozpamiętywaliśmy poprzedni set, który można było wygrać. W ostatnim, przy dużej przewadze gości, chciałem zobaczyć zmienników. Drużyna jest młoda, bez doświadczenia i ambicją nadrabia braki.

- Było to nietypowe spotkanie - komentował Grzegorz Ryś, trener olsztynian. - Długo nie mogliśmy złapać właściwego rytmu. Gospodarze odpuścili dopiero w końcówce, kiedy nasza gra była już poukładana. Nysa dobrze przyjmowała, a w ich drużynie podobał mi się młodziutki Wilk.

Protokół
* AZS PWSZ Nysa - AZS PZU Olsztyn 1:3 (-21, 21, -23, -13)
Nysa: Macionczyk, Kaczmarek, B. Kurek, Augustyn, A. Kurek, Wilk, Kwasowski (libero) - Kordysz, Dymowski, Kozioł, Lewicki. Trenerzy: Maciej Jarosz i Andrzej Kaczmarek.
Olsztyn: Zagumny, Grzyb, Śmigiel, Nowak, Ruciak, Bąkiewicz, Siebeck (libero) - Papke, Czarnowski, Alencewicz, Kuciński. Trener: Grzegorz Ryś.
Sędziowali: Marek Legierski i Henryk Darocha (Katowice). Widzów 700.

OPINIE
Daniel Wilk: - Jestem zadowolony z siebie i postawy drużyny. Mamy nakreślony przez trenera plan, który chcemy wypełnić. Trenowaliśmy też kilka nowych wariantów, które już były widoczne w czasie meczu.

Artur Augustyn: - Zaakceptowaliśmy zmiany, bo każdy z nas wie, co do niego należy. To było widoczne w meczu. Trener jest wymagający, ale nikt z nas nie narzeka, bo wyzwanie jest jasno określone. W drużynie idzie ku lepszemu.

Adam Kurek: - W trzech setach potrafiliśmy się przeciwstawić Olsztynowi. Jest cień szansy na utrzymanie i musimy to wykorzystać.

Paweł Papke: - Byliśmy zaskoczeni tak dobrą dyspozycją Nysy. Nie byłem przewidziany do gry, dlatego dopiero w trzecim secie trener desygnował mnie do gry, aby wesprzeć prawe skrzydło. Nasz rywal uwierzył w utrzymanie w lidze, czego mu bardzo życzę. To już nie jest zlepek siatkarzy, ale dobrze rozumiejąca się drużyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska