Górnik Jastrzębie to jedna z lepszych drużyn w III lidze. Potwierdzeniem tego jest jego zwycięstwo w pierwszym meczu wiosennym z Lechią Zielona Góra na wyjeździe.
- Doceniamy klasę rywala, ale nie możemy jechać na mecz z innym nastawieniem, jak walka o zwycięstwo - tłumaczy Zygfryd Blaut, szkoleniowiec Odry.
Trener nie przewiduje zmian w składzie i na boisko wybiegnie podobnie ustawiona jedenastka jak w meczu z TOR-em. Jedyna zmiana będzie w defensywie. Tomasza Jagieniaka, który chorował przez tydzień zastąpi Łukasz Ganowicz.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14.00, a właśnie z terminem jego rozpoczęcia trwały prawdziwe korowody. Według pierwotnego terminarza pojedynek miał się odbyć o godzinie 16. Potem zmieniono na godz. 19.30, na co nie zgodziła się policja. Odra nie zagra więc po raz pierwszy w tym roku przy sztucznym oświetleniu.
Mecz jesienią w Opolu również nie odbywał się przy jupiterach. Bardzo miło wspomina go Łukasz Dzierżęga, dla którego był to debiut w opolskich barwach. Odra wygrała wówczas 4-1, a Dzierżęga zdobył bramkę i zaliczył asystę.
- Bardzo chciałbym powtórzyć ten dorobek - mówi napastnik Odry. - Dla mnie ten mecz ma duże znaczenie. Pochodzę ze Śląska (Dzierżęga jest wychowankiem Odry Wodzisław - dop. red.) i na trybunach pewnie będzie wielu znajomych. Z klubem z Jastrzębia rywalizowałem niemal "od zawsze", jeszcze w drużynach młodzieżowych. W zeszłym sezonie grałem w Koszarawie Żywiec i przegraliśmy z nim walkę o awans do III ligi. Chciałbym się odegrać.
Dzierżęga w meczu z TOR-em zaliczył bardzo dobry występ i kibice Odry z pewnością liczą, że podtrzyma formę na dłużej.
- Ja również na to liczę - mówi zawodnik. - Wierzę, że przełamiemy fatalną passę na wyjazdach i wygramy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?