Punkty wyrwane z kałuży

Marcin Sagan [email protected]
Drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej odnieśli opolscy piłkarze. Oprócz trzech punktów cieszyć może też dobra gra zespołu.

Po opadach deszczu murawa w dużej części pokryta była potężnymi kałużami. Pomimo tego kibice, którzy zdecydowali się przyjść nie mogli być zawiedzeni. Zobaczyli bardzo ambitną postawę Odry, a emocje trwały do końca.

W czwartek trener Odry Zygfryd Blaut odbył poważną rozmowę z zespołem. Miał do kilku zawodników pretensje o małe zaangażowanie w treningach. Zagroził również karami, jeśli drużyna nie wygra z Motobi. To poskutkowało. Grającej tak ambitnie Odry sympatycy już dawno nie widzieli. W I połowie niemal każda akcja gospodarzy, a większość prowadzona była z rozmachem, kończyła się strzałem. W bramce Motobi znakomicie spisywał się Marcin Foltyn, a opolanom brakowało też szczęścia. Narzekać mógł zwłaszcza obrońca Łukasz Ganowicz, który był pięciokrotnie bliski szczęścia. Dwa razy stracie gola zapobiegł Foltyn, dwa razy strzały były minimalnie niecelne, a raz "Gana" trafił w poprzeczkę. W poprzeczkę uderzał też w 17. min z ponad 25 metrów Sławomir Sieńczewski.

W tej minucie padła jednak bramka. Doskonałą wymianą podań popisali się Marek Tracz i Piotr Sobotta, i ten drugi wpisał się na listę strzelców.
- Widziałem, że bramkarz już lekko przysiada, więc zdecydowałem się na silne uderzenie pod poprzeczkę - relacjonował Sobotta. Pierwsza odsłona zakończyła się jednak niespodziewanie remisem. Drugi celny strzał gości okazał się skuteczny, a autorem gola był znany z występów w Varcie Namysłów Aleksander Broniszewski.

II połowa była nieco słabsza. Odra szybko zdobyła drugą bramkę. Na uderzenie z 30 metrów zdecydował się Sieńczewski, a jedyny błąd w meczu popełnił Foltyn.
- Takie było zalecenie trenera, żeby oddawać dużo strzałów z dalszej odległości - zaznaczał autor drugiego gola.
Dobre okazje do podwyższenia rezultatu miał dwukrotnie Łukasz Dzierżęga, ale pudłował. Brak skuteczności opolskiej drużyny mógł się zemścić w końcówce. Najpierw Szymon Waga wybił piłkę z linii bramkowej, a Daniel Chęciński z bliska strzelił nad poprzeczką.Protokół
* Odra Opole - Motobi Kąty Wrocławskie 2-1 (1-1)
1-0 Sobotta - 17., 1-1 Broniszewski - 44., 2-1 Sieńczewski - 53.
Odra: Feć - Ganowicz, Golec, Drąg - Sobotta (86. Gortowski), Rogowski, Tracz, Sieńczewski, Waga - Kochanowski (78. Orłowicz), Dzierżęga (89. Żymańczyk). Trener Zygfryd Blaut.
Motobi: Foltyn - Nakielski, Iwan, Rejmer, Broniszewski - Wróbel (75. Chęciński), Rosiecki (46. Kuropatwa), Pecko, Lucan - Półchłopek (46. Jaworski), Olszowiak. Trener Tadeusz Pawłowski.
Żółte kartki: Sobotta, Rogowski - Broniszewski. Czerwona kartka: Kuropatwa (72. min, brutalny faul). Sędziował: Przemysław Przesmycki (Łódź). Widzów: 1500.

Statystyka
         Odra                  Motobi
         22         strzały         5
         8         strzały celne         3
         2         bramki         1
         14         rzuty rożne         7
         21         faule         26
         7         spalone         1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska