Odra w finale

Fot. Sebastian Stemplewski
Piłkę po strzale Adriana Czernika (z lewej), napastnika z Kluczborka, blokuje obrońca Odry Tomasz Lisiński.
Piłkę po strzale Adriana Czernika (z lewej), napastnika z Kluczborka, blokuje obrońca Odry Tomasz Lisiński. Fot. Sebastian Stemplewski
Trzecioligowcy z Opola nie mieli trudności z pokonaniem najlepszej wiosną drużyny w IV lidze - MKS-u z Kluczborka.

Zespół Odry w rozgrywkach pucharowych spisuje się nadzwyczaj regularnie. W każdej z rund aplikuje rywalom po cztery bramki. Oprócz meczu 1/8 ze Startem Namysłów, kiedy stracił dwa gole, w pozostałych nie traci bramek.
- Nie pozwoliliśmy rywalom na wiele - mówi szkoleniowiec opolskiego zespołu Miroslav Copjak. - Pierwszy celny strzał oddali dopiero w 65. min. To już było w dużej mierze to, o co mi chodzi w grze.

Niepocieszony był natomiast trener MKS-u Robert Płaczkowski.
- Odra przewyższała nas umiejętnościami, ale bramki traciliśmy po prostych błędach indywidualnych - zaznaczał.
Bohaterem meczu był napastnik opolan Piotr Sobotta. W 7. min po indywidualnej akcji jego strzał wylądował na słupku, a celnie dobijał Dominik Franek. Dwie bramki Sobotta strzelił sam po szybkich rajdach. Był również faulowany w polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Marek Tracz.

- Jesteśmy amatorami i normalnie pracujemy - podkreślał kapitan gospodarzy Tomasz Begar. - W pierwszej połowie zagraliśmy nieźle, ale tych sił trochę zabrakło.
Dobrym humorem tryskał wychowanek klubu z Kluczborka, obecnie grający w Odrze Marcel Surowiak.
- To był najcięższy mecz z wszystkich naszych pucharowych - twierdził. - Kibice powitali nas bardzo życzliwie. Miło było zagrać ponownie na stadionie w Kluczborku.
- W grze MKS-u zabrakło mi większej determinacji - podsumował Rudolf Gerlic, kibic miejscowych. - Jeśli jest się słabszym zespołem, to braki trzeba nadrabiać ambicją. Nasi piłkarze chyba przegrali przed pierwszym gwizdkiem, a Odra zagrała dobrze.
Protokół
* MKS Kluczbork - Odra Opole 0-4 (0-2)
0-1 Franek - 7., 0-2 Sobotta - 40., 0-3 Tracz - 54. (karny), 0-4 Sobotta - 59.
MKS: Wyrębek - Kałuża, Chatkiewicz, Orzechowski, Merta (63. Śliwiak) - Jyż (75. Wojciechowski), Matkowski, Luberda, Domino - Czernik (83. Giebułtowicz), T. Begar. Trener Robert Płaczkowski.
Odra: Feć - Jagieniak, Lisiński, Ganowicz, Drąg - Rogowski (60. Sieńczewski), Sałek, Golec (46. Tracz), Surowiak (56. Waga) - Franek, Sobotta (67. Tyc). Trener Miroslav Copjak.
Sędziował Jarosław Klecza (Nysa). Żółte kartki: Chatkiewicz, Orzechowski - Ganowicz. Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska