Chłopcy i dziewczęta z Technika Głubczyce zostali drużynowymi mistrzami kraju

fot. Szymon Popczyk
Paweł Rojek i jego koledzy musieli odrabiać straty.
Paweł Rojek i jego koledzy musieli odrabiać straty. fot. Szymon Popczyk
Młodzi badmintoniści Technika, podopieczni Bożeny Haracz, w Choroszczy powtórzyli wyniki sprzed roku. Zarówno wśród chłopców, jak i dziewcząt zdobyli złote medale.

Pod lupą

Pod lupą

Kinga Haracz z Technika była jedyną Opolanką, która znalazła się w kadrze na indywidualne i drużynowe mistrzostwa Europy do lat 17. Nasza zawodniczka indywidualny start zakończyła już w I rundzie. Wraz z zespołem nasza zawodniczka, po wygranych z Cyprem, Rumunią i Estonią w ćwierćfinale przegrała z Rosją. Haracz wystąpiła w dwóch przegranych deblach (z Magdaleną Witek z Słupska) i zwycięskim mikście (z Wojciechem Buczyń-skim ze Straszęcina).

Nasze juniorki, które wystąpiły w składzie: Aneta Wojtkowska, Katarzyna Macedońska, Justyna Pasternak i Kinga Haracz, nie pozostawiły rywalkom żadnych wątpliwości. Pokonały kolejno: Hubala Białystok, UKS Solec Kujawski, Iskrę Babimost i Kiko Zamość.

- Dziewczyny straciły zaledwie dwa punkty, ale nie było wątpliwości, że są najlepsze - mówi trener Haracz. - Nie mogło być żadnej wpadki, gdyż właściwie skład pozostaje bez zmian, a każda zawodniczka ma na koncie sporo sukcesów i doświadczenie zdobyte na ważnych imprezach.
Znacznie trudniej wywalczenie złota przyszło naszym juniorom, którzy już w pierwszym meczu przegrali z SKB Suwałki 2:3.

- Na drobną kontuzję narzekał Przemek Urban. choć wyszedł na kort i walczył, to nie dał rady rywalowi - relacjonuje Haracz. - To chyba zdecydowało o porażce drużyny. To była typowa wpadka, ale w kolejnych pojedynkach pokazaliśmy, że jesteśmy mocni. Lepiej trafiliśmy też ze składem i pewnie ograliśmy Badmintona Choroszcz, Orlicza Suchedniów oraz Kometę Sianów, tracąc tylko punkt.

W kolejnej rundzie zespół z Suwałk przegrał z Hubalem Białystok, a ponieważ Technik pokonał białostoczan 3:1, przed ostatnią kolejką spotkań trzy drużyny miały na koncie po jednej porażce.

Spośród nich "potknął" się tylko Hubal, tracąc tym samym złoto, po które sięgnęli badmintoniści z Głubczyc. Barw naszej drużyny w Choroszczy bronili: Patryk Szymoniak, Przemysław Urban, Paweł Rojek i Mateusz Szydłowski.
- Dopisało nam trochę szczęścia, ale to sprzyja ponoć lepszym - kończy Haracz. - To był dobry turniej i jestem zadowolona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska