1 liga futsalu. Berland Komprachcice dwa razy gra u siebie

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Mateusz Mika w ostatnim czasie imponuje skutecznością. Kibice Berlandu liczą więc na jego kolejne trafienia.
Mateusz Mika w ostatnim czasie imponuje skutecznością. Kibice Berlandu liczą więc na jego kolejne trafienia. Oliwer Kubus
Aż dwa razy zaprezentują się w ten weekend własnym kibicom piłkarze Berlandu Komprachcice. Najpierw w piątek o godz. 19.30 podejmą w zaległym meczu GSF Gliwice, a następnie, w niedzielę o godz. 18, zagrają z Futsalem Nowiny.

Choć wiadomo już, że komprachcicka drużyna zajmie na koniec sezonu miejsce w środkowej części stawki, dwa najbliższe starcia mają dla niej prestiżowe znaczenie.

Pomimo że w trakcie rozgrywek gracze Berlandu doświadczyli wielu wahań formy, wciąż mają realną szansę, by na finiszu przeskoczyć w tabeli dwie pozostałe 1-ligowe ekipy z Opolszczyzny - Odrę Opole i Gredara Brzeg. Po pierwsze, od obu mają bowiem o jeden rozegrany mecz mniej. Po drugie, do szóstych w stawce brzeżan tracą obecnie tylko dwa punkty, a do piątej Odry cztery.

By jednak myśleć o postraszeniu obu lokalnych konkurentów, nie mogą sobie pozwolić na zaprezentowanie tak „radosnego” futsalu, jak to miało miejsce w wyjazdowym starciu poprzedniej, 20. kolejki z AZS-em Łódź. Berland zremisował je 6-6, zdobywając gola na wagę punktu na minutę przed końcowym gwizdkiem. Aż 11 z 12 goli w tym spotkaniu padło natomiast już przed przerwą.

- Oba zespoły grały bardzo odważnie w ataku, a zarazem praktycznie bez obrony - mówił Dariusz Lubczyński, trener Berlandu.

W domowych potyczkach z GSF-em i Futsalem jego podopieczni powinni powiększyć swój dorobek punktowy. O ile w starciu z gliwiczanami faworytem nie będą, o tyle przeciwko niżej notowanej ekipie z Nowin już tak. Potwierdzają to wyniki, jakie osiągnęli przeciwko dwóm najbliższym rywalom w pierwszej rundzie. W Gliwicach przegrali 2-3, a w Nowinach zwyciężyli 7-4.

Dwie pozostałe drużyny z Opolszczyzny rozegrają swoje spotkania 21. kolejki dopiero w niedzielę. Obie wystąpią tym razem na wyjeździe.

Znacznie trudniejsze zadanie czeka graczy Gredaru Brzeg, którzy staną w Rudzie Śląskiej naprzeciw miejscowej Gwiazdy. Choć brzeżanie mogą się w ostatnim czasie pochwalić wieloma udanymi występami (między innymi zwycięstwa nad Orłem Jelcz-Laskowice i Odrą), ich kolejny przeciwnik wciąż walczy o pierwsze miejsce w tabeli na pewno ani trochę nie odpuści.

Z kolei zawodnicy Odry Opole spróbują przerwą passę sześciu spotkań bez wygranej w starciu z Remedium Pyskowice. Lepszej okazji na przełamanie w tym sezonie już nie będą mieli, ponieważ rywal ten zajmuje ostatnią, 12. pozycję w stawce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska