Spotkanie w hali przy ul. Łuczniczej zacznie się o tradycyjnej porze dla prudnickiego klubu, a więc w sobotę o godz. 17.30. Przed meczem dojdzie do miłej uroczystości. Działacze, kibice oraz koledzy z boiska pożegnają uroczyście związanego przez wiele lat z Pogonią zawodnika - Bartosza Trytka. Potem już rozgorzeje walka na parkiecie.
Faworytem spotkania będzie zespół Sokoła. Jest on jednym z trzech - obok warszawskiej Legii i Miasta Szkła Krosno - wymienianych w gronie głównych pretendentów do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Gdyby zwyciężył w nich jakiś zespół spoza tego tercetu, byłaby to ogromna niespodzianka.
Sokół rozgrywki rozpoczął od wysokich zwycięstw. Najpierw pokonał w Gliwicach GTK 72:55, a następnie rozgromił u siebie Rosę IIRadom 82:48. Pogoń natomiast po porażce na inauguracje w Pruszkowie ze Zniczem 62:80, w drugiej kolejce pokonała w Stargardzie Szczecińskim ekipę Spójni 73:57.
- Trochę nieszczęśliwie ułożył się ten terminarz, że zaczęliśmy od dwóch meczów wyjazdowych z mocnymi rywalami, a pierwszy mecz u siebie gramy z faworytem ligi - ocenia szkoleniowiec Pogoni Tomasz Michalak. - Ważne, że do spotkania z Sokołem przystępujemy z jednym zwycięstwem na koncie. Pokonać rywali będzie bardzo ciężko, ale nie takie niespodzianki już w swojej hali sprawialiśmy. Chcąc być po fazie zasadniczej w dziesiątce dającej utrzymanie musimy przede wszystkim nie gubić punktów z zespołami porównywalnymi do nas i teoretycznie słabszymi. Każde zwycięstwo z kimś z najlepszej trójki, czyli też z Sokołem, to będzie dodatkowy bonus.
W poprzednim sezonie Sokół dwa razy pokonał Pogoń (83:68 u siebie i 82:63 w Prudniku). Miesiąc temu obie ekipy grały ze sobą w turnieju towarzyskim w Łańcucie i wówczas też górą był Sokół (82:62).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?