1 liga piłkarska: Chojniczanka Chojnice - MKS Kluczbork 3-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Dwaj doświadczeni gracze MKS-u: Maciej Kowalczyk (z lewej) i Marcin Nowacki mają o czym myśleć.
Dwaj doświadczeni gracze MKS-u: Maciej Kowalczyk (z lewej) i Marcin Nowacki mają o czym myśleć. Mirosław Szozda
Po tej porażce kluczborski zespół jest bardzo poważnie zagrożony grą w barażach o utrzymanie.

Fatalnie ułożyły się dla kluczborskiej drużyny wyniki przedostatniej kolejki. Możliwe, że niedzielny mecz nie był niestety ostatnim dla niej w tym sezonie. Wygrana z Chojniczanką zapewniłaby biało-niebieskim utrzymanie. Po tym jakie padły wczoraj rezultaty, również po remisie mogliby świętować.

Niestety nie udało się osiągnąć korzystnego rezultatu, a to oznacza, że w najbliższą niedzielę nerwowo trzeba będzie nasłuchiwać wieści z Siedlec. MKS dostanie trzy punkty walkowerem za mecz z wycofanym z gry Dolcanem Ząbki, ale jeśli Pogoń Siedlce pokona na własnym stadionie już spokojną o byt Chojniczankę, to MKS zostanie na 15. pozycji oznaczającej baraże z 4. ekipą końcowej tabeli w 2 lidze (będzie to GKS Tychy, Wisła Puławy lub Siarka Tarnobrzeg; ostatnia kolejka w 2 lidze odbędzie się w najbliższą sobotę).

Kluczborscy piłkarze ściskać więc będą kciuki za zawodników z Chojnic, z którymi wczoraj przegrali. Jeśli bowiem Chojniczanka nie przegra, to w barażach zagra Pogoń Siedlce, a MKS się utrzyma. Ze spadkiem muszą się już natomiast pogodzić Rozwój Katowice i GKS Bełchatów.

Niedzielny mecz w Chojnicach gospodarze rozpoczęli z wielkim animuszem. Już do przerwy zdobyli trzy gole, a do siatki trafiali obrońcy po stałych fragmentach gry. Najpierw Marcin Biernat dobił strzał Piotra Kieruzela, a w 37. min z bliska podwyższył na 2-0. Tuż przed przerwą strzałem w długi róg trzecią bramkę strzelił Przemysław Pietruszka.

Zaraz po przerwie dwa razy blisko zdobycia gola dla MKS-u był Michał Szewczyk. Najpierw trafił w słupek, a w 52. min po jego strzale świetnie interweniował bramkarz rywali Damian Podleśny.

Honorową bramkę dla gości strzelił w 72. min z rzutu wolnego Kamil Nitkiewicz. Dwie minuty później po jego podaniu groźnie uderzał Marcin Nowacki, ale nieznacznie spudłował. Wynik już się nie zmienił i Chojniczanka odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.

Chojniczanka Chojnice - MKS Kluczbork 3-1 (3-0)
1-0 Biernat - 16., 2-0 Biernat - 37., 3-0 Pietruszka - 45., 3-1 Nitkiewicz - 72.
Chojniczanka: Podleśny - Lisowski, Biernat, Kieruzel, Pietruszka - Kosakiewicz, Zawistowski (55. Mrozik), GrzelakI, Feruga (73. Rybski), Niedziela (77. Garbacik) - Mikita. Trener Maciej Bartoszek.
MKS: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Brodziński, Nitkiewicz - Szewczyk, Kasperkiewicz, Niziołek (89. Olszewski), Deja (46. Giel), Madejski (46. Nowacki) - Kowalczyk. Trener Mirosław Dymek.
Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź). Żółte kartki: Lisowski, Kieruzel, Grzelak - Nitkiewicz, Niziołek. Widzów 1500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska