1 liga piłkarska: MKS Kluczbork - Olimpia Grudziądz 3-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji pomocnik MKS-u Paweł Kubiak.
W akcji pomocnik MKS-u Paweł Kubiak. Mirosław Szozda
Michał Szewczyk, dobijając rzut karny, w ostatniej sekundzie zapewnił MKS-owi pierwszą wygraną w sezonie.

Mecz toczony w strugach ulewnego deszczu lepiej rozpoczęli goście. W 9. min mieli rzut wolny, uderzał Marcin Kaczmarek i piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Widzowie jednak zostali wprowadzeni w konsternację, bo arbiter odgwizdał rzut karny dla Olimpii, za rzekome zagranie ręką Adama Setli, który jednak „oberwał” w głowę. Kaczmarek wykorzystał okazję, choć Oskar Pogorzelec był blisko skutecznej interwencji.

Pod koniec drugiego kwadransa MKS ruszył do zdecydowanego ataku. W 28. min po dośrodkowaniu Rafała Niziołka w trudnej pozycji niecelnie uderzał Setla. W 32 min znów zapanowała konsternacja na trybunach, po podyktowaniu jedenastki dla gospodarzy. Żółtą kartką ukarany został pochodzący z naszego regionu Lukas Klemenz, ale nie za bardzo wiadomo jakie było jego przewinienie. Pewnym egzekutorem karnego okazał się Niziołek.

Ten gol napędził „biało-niebieskich”. W 37. min Bartłomiej Olszewski po indywidualnej akcji uderzył lewą nogą obok słupka, a dwie minuty później zapanowała radość. Z lewej strony zacentrował Kamil Nitkiewicz, a w zamieszaniu podbramkowym piłkę z bliska wepchnął do siatki Bartosz Brodziński. Wynik mógł jeszcze podwyższyć Nitkiewicz, ale piłka po jego mocnym strzale zza pola karnego poszybowała nad poprzeczką.

W 43. min swój zespół przed stratą gola uratował z kolei Pogorzelec. W dobrej sytuacji znalazł się Patryk Skórecki, ale golkiper MKS-u błysnął refleksem. W drugiej połowie trwał duży napór gości, ale MKS w 54. min wyprowadził kontrę, ale Setla zamiast trafić na 3-1, uderzył nad poprzeczką. W ostatnim kwadransie szkoleniowiec ekipy z Grudziądza nakazał drużynie przejście na grę trójką obrońców. To jeszcze wzmogło jej ataki.

W 75. min strzał Kaczmarka z 35 metrów obronił Pogorzelec, a w 82. min przyjezdni mieli aż trzy znakomite okazje. Damian Michalak przegrał pojedynek sam na sam, jego uderzenie z dystansu odbił bramkarz i wreszcie Nitkiewicz zablokował rywala. W 88. min był remis. Michalak urwał się defensywie i dograł do Kaczmarka, który dopełnił formalności.

MKS ruszył z animuszem i w ostatniej akcji Jakub Wrąbel faulował Niziołka w polu karnym. Jedenastka to nie gol o czym przekonał się Nitkiewicz, ale na szczęście kolegę wyręczył dobijający Michał Szewczyk.

MKS Kluczbork - Olimpia Grudziądz 3-2 (2-1)

Bramki: 0-1 Kaczmarek - 10. (karny), 1-1 Niziołek - 32. (karny), 2-1 Brodziński - 39., 2-2 Kaczmarek - 88., 3-2 Szewczyk - 90.
MKS: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Brodziński, Nitkiewicz - Kubiak (81. Kowalczyk), Niziołek, Tunkiewicz, Swędrowski (46. Deja), Olszewski - Setla (66. Szewczyk). Trener Mirosław Dymek.
Olimpia: Wrąbel - Ciechanowski, Klemenz, Malec, Jasiński - Kaczmarek, Kłus (46. Kurowski), Smoliński, Skórecki (64. Łukowski)- Angielski, Warchoł (55. Michalak). Trener Jacek Paszulewicz.
Sędziował Artur Aluszyk (Szczecin).
Żółte kartki: Orłowicz, Setla, Nitkiewicz – Klemenz, Jasiński, Kłus.
Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska