3 liga piłkarska. KS Polkowice - Polonia Głubczyce 3-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Pomocnik głubczyckiego zespołu Kacper Pawlus.
Pomocnik głubczyckiego zespołu Kacper Pawlus. Oliwer Kubus
Zespół beniaminka z Głubczyc po czterech kolejkach pozostaje bez punktu. Jego porażka w Polkowicach nie może być jednak zaskoczeniem.

Polkowiczanie to bowiem jeden z głównych faworytów rozgrywek, zespół dysponujący teoretycznie znacznie silniejszym składem niż nasz.

Drużyna z Głubczyc przystąpiła do gry z dużym animuszem i nie załamała ich szybko stracona bramka. Padła ona po błędzie Jacka Lenartowicza przy wyprowadzeniu piłki. Gospodarze przejęli ją i po dośrodkowaniu Karola Fryzowicza do siatki po strzale głową trafił Adrian Nowacki.

Polonia szybko wyrównała. W 14. min opolski beniaminek przeprowadził dobrą akcję. Dariusz Hajduk wygrał pojedynek z jednym z rywali, „uruchomił” Szymona Greka, a ten dokładnie zagrał do Łukasza Bawoła. Napastnik Polonii strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi polko­wiczan Damianowi Primelowi na skuteczną interwencję.

Bawoł mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę po bardzo podobnej akcji. Niestety poślizgnął się w decydującym momencie i ułatwił Primelowi zadanie.

Gol padł po drugiej stronie boiska, a wynikał on nieco z gapiostwa graczy Polonii. Jeden z zawodników gospodarzy leżał kontuzjowany i piłkarze z Głubczyc w większości spodziewali się, że jego koledzy wybiją piłkę poza boisko lub sędzia przerwie grę. Tak się nie stało i Fryzowicz, wykorzystując zawahanie przyjezdnych, zdobył drugą bramkę.

Gol stracony w takich okolicznościach podłamał przyjezdnych. W drugiej połowie musieli oni zaatakować, ale nie mieli odpowiedniej siły ognia. Przesuwając się do przodu, poloniści jednocześnie zostawiali więcej miejsca przeciwnikom. Ci długo nie potrafili tego zdyskontować zdobyciem trzeciego gola. W końcu w 82. min dopięli swego, a wynik spotkania ustalił strzałem z dystansu Tomasz Wojciechowski.

- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu przyzwoita - oceniał szkoleniowiec Polonii Wojciech Lasota. - Niestety kolejny raz się potwierdziło, że w 3 lidze rywale są na tyle klasowi, że każdy błąd są w stanie w pełni wykorzystać. Tak się stało i nadal pozostajemy bez punktu. To trudna sytuacja dla nas i choć graliśmy z trzema zespołami ze ścisłej czołówki, to jednak liczyliśmy na jakieś zdobycze w tych spotkaniach.

KS Polkowice - Polonia Głubczyce 3-1 (2-1)
1-0 Nowacki - 8., 1-1 Bawoł - 14., 2-1 Fry­zowicz - 39., 3-1 Wojciechowski - 82.
KS Polkowice: Primel - Magdziak, Galas, Nowa­cki (74. Kobiela), Ziemniak - Bancewicz (89. Kone­fał), Szuszkiewicz (79. Surożyński), Karmelita, Michal­ski, Fryzowicz - Piotrowski (64. Wojciechowski). Trener Enkeleid Dobi.
Polonia: Kozdęba - Kiklaisz, Broniewicz, Fe­doro­wicz, Lenartowicz - Hajduk, Sobczyński (60. Paw­lus), Karwowski, Grek (74. Materla), Ja­mu­ła - Bawoł. Trener Wojciech Lasota.
Sędziował Marcin Celejewski (Żary). Żółte kartki: Magdziak, Surożyński - Kiklaisz, Broniewicz, Sobczyński, Jamuła. Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska