Ten mecz miał duże znaczenie w walce o 3. miejsce w końcowej tabeli 3 ligi. Nic ono nie daje poza prestiżem, ale dla będącej beniaminkiem Stali byłoby sukcesem. Teraz już trudno na nie liczyć. Po piątkowej porażce nasi zawodnicy tracą do zespołu z Legnicy cztery punkty i mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Poza tym trzy będące za Stalą zespoły miały małą stratę (maksymalnie punktu) i w sobotę, gdy zostanie dokończona 32. kolejka brzeżanie mogą się „obsunąć” w tabeli nawet na 7. pozycję.
Piątkowy mecz świetnie zaczął się dla drużyny z Legnicy, która jest najlepsza z wszystkich jeśli chodzi o wyniki w rundzie wiosennej. Już w 4. min zdobyła gola. Mateusz Miazga skierował do siatki piłkę odbitą przez Amina Stitou. Stal w pierwszym kwadransie prezentowała się słabo, ale potem mecz się wyrównał. Drugiego gola zdobyła jednak ekipa gospodarzy. W 36. min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem głową do siatki trafił Jakub Księżniakiewicz.
W drugiej połowie Stal prezentowała się znacznie lepiej. Zwłaszcza do około 60. min miała przewagę. Nie udało się jednak zdobyć kontaktowego gola. Dopiero w samej końcówce honorową bramkę strzelił Marcin Mazur. Po podaniu od Krzysztofa Gancarczyka celnie uderzył z 11 metrów. Był już jednak doliczony czas gry i na wyrównanie nie było już szans. Wcześniej najbliżej szczęścia był Bartłomiej Kulczycki. Miał on dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem miejscowych Michałem Piotrowskim. Raz górą był golkiper rezerw Miedzi, a raz młodzieżowiec Stali spudłował.
Na odnotowanie zasługuje debiut w brzeskiej ekipie w spotkaniu 3 ligi niespełna 17-letniego napastnika Mateusz Dychusa.
Miedź II Legnica - Stal Brzeg 2-1 (2-0)
1-0 Miazga - 4., 2-0 Księżniakiewicz - 36., 2-1 Mazur - 90.
Miedź II: Piotrowski - Pojasek, Księżniakiewicz, Woźniczka, Dyr (53. Wójcik) - Chodyga, Stachowski (60. Kisiel), Miazga, Zatwarnicki, Cieślik (80. Giełda) - Żyliński (65. Januszewski). Trener Piotr Jacek.
Stal: Stitou - Jurek, Józefkiewicz, Maj, Sowiński - Kulczycki (69. Mazur), Zalewski, Mencel (46. Nowacki), Żegleń (46. Gajda), Gancarczyk - Lipiński (80. Dychus). Trener Krystian Pikaus.
Sędziował Kacper Hołojda (Wałbrzych). Żółte kartki: Księżniakiewicz, Stachowski, Cieślik - Dychus. Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
