Mecz Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa odbędzie się w Opolu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Mecz Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa odbędzie się w Opolu
Mecz Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa odbędzie się w Opolu brak
Hitowo zapowiadający się mecz 1/8 finału Pucharu Polski "Zdzichów" z mistrzem Polski został przeniesiony na stadion Odry.

Kiedy 8 sierpnia nasz 3-ligowiec ze Zdzieszowic w 1/16 finału Pucharu Polski wyeliminował Górnika Łęczna stało się jasne, że w kolejnej rundzie zagra z warszawską Legią. Bardziej atrakcyjnego rywala nie można sobie wymarzyć. Kibice Ruchu żyli więc tym, że ich zespół zmierzy się z utytułowanym rywalem na własnym stadionie.

Okazuje się jednak, że aby zobaczyć swoich ulubieńców w starciu z markowym rywalem będą musieli przyjechać do Opola. Mecz został przeniesiony na stadion Odry przy ul. Oleskiej, a odbędzie się w czwartek 21 września o godz. 15.30.

Rozżalenie wśród kibiców Ruchu stale odwiedzających stadion w Zdzieszowicach i wspierających drużynę jest duże czemu dają wyraz we wpisach na forum internetowym strony klubowej. Miał się odbyć w Zdzieszowicach mecz wyjątkowy, o którym mówiłoby się przez następnych kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat.

- Rozumiem żal kibiców - mówi prezes Ruchu Krystian Chmiel. - Decyzja o przeniesieniu meczu do Opola była trudna, ale kierowaliśmy się zdrowym rozsądkiem.

Negatywną opinię co do rozegrania meczu w Zdzieszowicach wydała policja. Obiekt jest mały, jest tylko jedna droga przy stadionie, jeden wspólny parking dla kibiców gości i gospodarzy. Taką opinię można zbagatelizować. Ostateczną decyzję o przeprowadzeniu imprezy masowej podejmuje bowiem burmistrz miasta. Jeśli opinia policji zostałaby zbagatelizowana, to do odpowiedzialności w przypadku ewentualnych zajść w czasie meczu, a także przed nim i po nim, zostałyby pociągnięte władze gminy i klubu.

- Rozwiązaniem byłoby zorganizowanie imprezy niemasowej i wpuszczenie na trybuny 199 osób - zaznacza prezes Chmiel. - To mijałoby się jednak z celem, a poza tym za bramami stadionu byłoby wiele osób i ryzyko też byłoby duże.

Gdyby mecz się odbył na stadionie Ruchu, to mogłoby go obejrzeć 1058 kibiców, bo taka jest jego pojemność.

- To oznaczałoby, że wiele osób byłoby niezadowolonych - zaznacza prezes Chmiel. - Zapotrzebowanie na bilety jest bowiem przynajmniej dwukrotnie większe.

Z pomocą Ruchowi przyszły władze Opola i działacze Odry. Mecz na stadionie w Opolu będzie mogło zobaczyć nawet 4000 widzów. Wkrótce ruszy dystrybucja biletów.

Zobacz też: Odra Opole - Chojniczanka Chojnice [wypowiedzi]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska