Odra Opole gra w niedzielę w Łęcznej

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Szymon Skrzypczak (z lewej) i Marcin Wodecki strzelili w minioną sobotę w Grudziądzu po jednym golu. Pewnie chcieliby to powtórzyć w starciu z Górnikiem.
Szymon Skrzypczak (z lewej) i Marcin Wodecki strzelili w minioną sobotę w Grudziądzu po jednym golu. Pewnie chcieliby to powtórzyć w starciu z Górnikiem. Sławomir Jakubowski
Mecz z Górnikiem zaczyna rundę rewanżową rozgrywek 1 ligi.

Ze spadkowiczem z ekstraklasy nasz beniaminek zaczął ten sezon od pewnego zwycięstwa 3-0 na własnym stadionie. Potem Górnik zaczął dość regularnie punktować. Pod koniec pierwszej rundy wyraźnie się jednak zaciął. W siedmiu ostatnich meczach nie wygrał ani razu. Zdobył trzy oczka, a trzy ostatnie spotkania przegrał. W niesamowitych okolicznościach uległ w miniony weekend u siebie ekipie GKS-u Katowice. W 85. min prowadził 1-0, a kato­wi­czanie grali w dziesiątkę. Zdołali jednak zdobyć w końcówce trzy gole.

Po tej porażce z posadą trenera Górnika pożegnał się trener Tomasz Kafarski. W pierwszej kolejce rundy rewanżowej, rozgrywanej awansem jeszcze w tym roku, zespół z Lubelszczyzny poprowadzi związany przez wiele lat z Górnikiem jako zawodnik Sławomir Naza­ruk, który był asystentem Ka­far­skiego.

- Zawsze zmiana trenera w drużynie przeciwnej to jest jakaś niewiadoma i trudność - mówi szkoleniowiec Odry Mirosław Smyła. - Po pierwsze to zawsze jest dodatkowa motywacja wśród rywali. Poza tym nie wiadomo jak taktycznie będzie grał przeciwnik. Czy to będzie w dużej mierze dotychczasowy system czy może inny? W tej sytuacji przede wszystkim musimy się skupić na sobie i swojej postawie.

Biorąc pod uwagę pozycje obu zespołów w tabeli (Górnik jest na przedostatnim 17. miejscu z dorobkiem 17 punktów, Odra ma ich 30 i jest trzecia) i formę z ostatnich tygodni to faworytem jest nasza drużyna.

- Nie możemy do tego podchodzić w ten sposób - zaznacza trener Smyła. - W drużynie Górnika jest wielu zawodników z doświadczeniem w ekstraklasie. Na pewno ten zespół potrafi grać, co przecież też udowodnił w tym sezonie.

Tydzień temu Odra po serii czterech wyjazdowych porażek przełamała się i pokonała w Grudziądzu miejscową Olim­pię 2-0. Tym samym wykorzystała kryzys rywali, którzy tak jak Górnik teraz, mieli serię trzech porażek.

W porównaniu do tego meczu na pewno będziemy mieli jedną zmianę w składzie Odry. Za kartki musi pauzować bowiem Mateusz Peroński. Do zdrowia po kontuzji wrócił już jednak inny środkowy pomocnik - Rafał Niziołek. W Łę­cznej nadal nie zagrają dwaj inni nasi gracze borykający się z urazami: Tomasz Wepa i Bart­łomiej Maćczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska