Drużyna z Piotrówki „goni” już resztkami sił. Do sobotniego meczu przystąpiła w zaledwie 12-osobowym składzie. Na ławce rezerwowych był tylko Takesure Chinyama. Dodając do tego mecze rozgrywane co trzy dni, było jasne, że o niespodziankę i przedłużenie dobrej serii będzie bardzo ciężko.
Po pierwszej połowie miejscowi kibice mogli jednak mieć nadzieję na dobry wynik. Tuż przed przerwą gospodarze zdobyli bowiem kontaktową bramkę. Piotr Konieczny dobrze zamknął akcje i po dośrodkowaniu Mateusza Lubkowicza skierował futbolówkę do siatki. Zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie swoją drugą, a trzecią bramkę dla zespołu Rekordu zdobył Szymon Szymański.
Bielszczanie ostatecznie wygrali 5-1 wykorzystując fakt, że gospodarze wyraźnie opadli z sił. Ich porażka mogła być jeszcze bardziej dotkliwa, ale bardzo dobrze bronił Paweł Grzywa. W 79. min nie zdołał go pokonać z rzutu karnego Marek Profic. Obronił on również dobitkę Marka Sobika.
Piotrówka - Rekord Bielsko-Biała 1-5 (1-2)
0-1 Kubica - 29., 0-2 Szymański - 37., 1-2 Konieczny - 43., 1-3 Szymański -47., 1-4 Bojdys - 83., 1-5 Małyjurek - 88.
Piotrówka: P. Grzywa - Juszczak, Bartnik, Harmata, M. Grzywa - Krzemień, Mróz, Konieczny, Bińkowski, Lubkowicz, Chiunye (60. Chinyama). Trener Aleksander Mużyłowski.
Rekord: Żerdka - Gaudyn, Bojdys, Rucki, Waliczek, Sikora (60. Sobik), Profic, Nagi, Żołna (74. Woźniak), Szymański (67. Hilbrycht), Kubica (60. Małyjurek). Trener Wojciech Gumola.
Sędziował Piotr Skoczylas (Częstochowa). Żółte kartki: Juszczak, Mróz, Lubkowicz - Gaudyn. Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?