UEFA ukarała Śląsk Wrocław za herb Brzegu

- Początkowo śmiałem się z tego i nie chciałem uwierzyć w to, że może to mieć cokolwiek wspólnego z prawdą - mówi - Tomasz Witkowski, zastępca burmistrza Brzegu. - Dopiero gdy informacja na temat zaczęła krążyć, zrozumiałem, że mogło dojść do pomyłki.

Cała sprawa dotyczy meczu klubu Śląsk Wrocław ze słoweńskim NK Celje w eliminacjach piłkarskiej Ligi Europy. Spotkanie przebiegało w bardzo przyjaznej atmosferze, na trybunach nie było żadnych ekscesów.

Mecz oglądali także kibice z Brzegu, którzy często przyjeżdżają do Wrocławia, by dopingować Śląsk. Podczas meczu wywiesili oni swoją flagę w barwach klubu (zielono-biało-czerwone) z napisem Brzeg i herbem swojego miasta.

We wtorek władze Śląska dostały informację z UEFA, czyli Europejskiej Federacji Piłki Nożnej, że na klub została nałożona kara w wysokości 15 tysięcy euro. Uzasadnienie było bardzo lakoniczne, działacze UEFA poinformowali jedynie o pojawieniu się na trybunach zakazanego symbolu.

Federacja, która walczy z rasizmem na trybunach, dość często karze różne kluby w Europie, najczęściej za wywieszanie flag z symboliką faszystowską. Działacze Śląska zaczęli powoli kojarzyć fakty. Przypomnieli sobie, że delegat UEFA pytał o flagę... kibiców z Brzegu i długo jej się przyglądał.

- Długo się w klubie zastanawialiśmy, o co może chodzić i wychodzi nam, że właśnie o tę flagę - poinformował Michał Mazur, rzecznik klubu Śląsk Wrocław.

Herb Brzegu to trzy białe kotwice na czerwonym tle. Są złączone pierścieniem i zwrócone łukami ku brzegom tarczy. Trzeba mieć bardzo dużo złej woli, by porównać herb do swastyki. Wiele wskazuje jednak na to, że delegat federaacji piłkarskiej miał właśnie takie skojarzenia.

Jak tłumaczy rzecznik Śląska, klub zwrócił się do UEFA o szczegółowe uzasadnienie decyzji o nałożeniu kary. Władze klubu piłkarskiego, a także miasta Brzeg nie przypominają sobie, aby kiedykolwiek ktoś wziął herb tego miasta za symbol faszystowski.

Władze Brzegu nie wykluczają interwencji w UEFA - czytaj w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.