Saltex IV liga: Olimpia Lewin Brzeski - Stal Brzeg 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przemysław Stawniczy, piłkarz Olimpii Lewin Brzeski.
Przemysław Stawniczy, piłkarz Olimpii Lewin Brzeski. Sławomir Jakubowski
Prowadzący 1-0 brzeżanie w ciągu minuty stracili piłkarza i bramkę. W osłabieniu równie dobrze mogli wygrać, ale i przegrać, a lokalne derby zakończyły się podziałem punktów.

Goście w mecz weszli najlepiej jak było można. Już pierwsza ich dobra akcja zakończyła się bowiem trafieniem. Michalak po indywidualnym rajdzie minął dwóch rywali i z lewej strony dośrodkował w pole karne. Do główki doszedł Fabiszewski, ale trafił w poprzeczkę. Na swoje szczęście szybko się zreflektował i drugi strzał był już bez zarzutu.

Bramka sprawiła, że goście poszli za ciosem. Grali szybko i składnie i pięć minut później powinni podwyższyć. Tym razem akcję zainicjował Fabiszewski, Kulczycki dograł w pole karne do Nesterowa, ale jego strzał na niemal pustą bramkę zablokował Moczko. Wydawało się, że rozpędzająca się stal zdominuje mecz, ale wszystko odmieniło się w 17. min. Wówczas Ożóg trafił w nogę Tramsza, za co dostał czerwoną kartkę, a jego zespół dodatkowo został ukarany rzutem karnym. Z “jedenastki" nie pomylił się Stawecki.
- Rywal stracił gola i piłkarze, ale muszę mu oddać, że to wiele nie zmieniło, nadal mieli ochotę do atakowania, bardzo szybko wyprowadzali swoje akcje i cały czas musieliśmy być czujni - powiedział Rafał Tomaszewski, trener Olimpii.

Pierwszy raz czujność sprawdził już w 20. min Kulczycki, ale w dobrej okazji spudłował. Potem było kilka prób strzałów z dystansu i dośrodkowań, ale z czasem brzeżanie jakby osłabli i czekali na tę jedyną akację. Zachęcał ich do ataku w końcówce trener, ale miejscowi nie pozwolili rywalowi na wiele. Celny strzał oddał jedynie z rzutu wolnego Raczyński. Piłkarze Olimpii prowadzili atak pozycyjny i mieli szansę na decydującego gola.

W najlepszej sytuacji mający przed sobą pustą bramkę zamykający dośrodkowanie na dalszym słupku Starczukowski nie trafił w piłkę. Z kolei uderzenia Paczka w dalszy róg nogą obronił Raczkowski, podobnie jak próbę z rzutu wolnego Tramsza. Wreszcie “szczupakiem" strzelał Stawniczy, ale nad poprzeczką.
- Przed meczem remis brałbym w ciemno, pierwsza połowa pokazał, że Stal to dobry i groźny zespół - dodał R. Tomaszewski. - Graliśmy jednak ponad godzinę w przewadze i powinniśmy to wykorzystać.

Olimpia Lewin Brzeski - Stal Brzeg 1-1 (1-1)
0-1 Fabiszewski - 8., 1-1 Stawecki - 17. (karny)
Olimpia: Jankowski - Raś (61. Urbaniak), Moczko, R. Tomaszewski, Stawecki - Kiczuła (69. Stawniczy), Niemiec (69. Dulski), Trepka, Starczukowski (61. Twardowski) - Paczek, Tramsz. Trener Rafał Tomaszewski.
Stal: Raczkowski - Domański (65. Rabanda), Ożóg, Kotecki, Strząbała - Kulczycki, Michalak (82. Pączek), Raczyński, Nesterów (90. Krawców) - Poważny, Fabiszewski. Trener Sebastian Sobczak.
Sędziował Krzysztof Waligóra (Nysa). Żółte kartki: Trepka - Kulczycki, Domański. Czerwona kartka: Ożóg (17.). Widzów 350.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska