Saltex 4 liga: Skalnik Gracze - Stal Brzeg 0-6

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Michał Sikorski zdobył dwa gole dla Stali.
Michał Sikorski zdobył dwa gole dla Stali. Oliwer Kubus
Lider z Brzegu w drugiej połowie wypunktował spadkowicza, a wygrana 6-0 musi robić wrażenie, choć trzeba powiedzieć, że po przerwie Stal miała niemal stu procentową skuteczność.

Spotkanie zaczęło się jednak od obiecującej akcji byłego gracza Stali Fabiszewskiego, którego strzał został jednak zablokowany. Po chwili inicjatywa należała już do gości, a aktywny był Gajda, który próbował dwóch uderzeń sprzed pola karnego. Potem trzykrotnie o bramkę walczył Jaworski, ale także bez celnego strzału.

Dopiero w 15. min ocknęli się miejscowi, którym nadarzyła się okazja do kontry. Po raz drugi akcję finalizował Fabiszewski, ale tym razem uczynił to niecelnie głową. Stal nie spoczywała w dążeniu do gola, a groźnie nieoczekiwanie było dopiero w 31. min i udało się. Po rzucie rożnym dośrodkował Szpak, piłka odbiła się od Sikorskiego i wpadła do siatki.

Po chwili uderzył nieoczekiwanie M. Płaza, ale Szymocha nie dał się zaskoczyć, a jego vis a vis Hornik świetnie interweniował po strzale Boczarskiego. Tuż przed przerwą szansę miał z kolei Paczek i kto wie jak by potoczył się mecz, gdyby trafił czysto w piłkę po zagraniu Mrozińskiego. Tymczasem golkiper Skalnika skapitulował kilkanaście sekund po wznowieniu gry.

Wówczas Gajda przymierzył w samo okienko z 16 metrów. Gol numer dwa uspokoił brzeżan i grę prowadzili gospodarze, ale mogli jedynie uderzać z dystansu. Czynili to niezbyt groźnie, a po kilku minutach nadziali się kontrę, którą sfinalizował Kulczycki. Ten gol jakby dobił Skalnika, a brzeżanie atakowali dalej. Świetny strzał Poważnego został obroniony, a Kulczycki spudłował

Miejscowi jedyną szansę mieli w kontrze, która się nie pojawiła i po stałych fragmentach. Po jednym z nich Dołgan wybił jednak piłkę sprzed bramki. Tymczasem znów wylądowała ona w siatce ekipy z Graczy. Po wrzucie z autu musnął piłkę Sikorski i zaskoczył bramkarza. W 79 min błysnął Jaworski, który wykonał czarną robotę i Gajdzie pozostało dostawić tylko nogę. Na gola doczekał się też asystent z tej sytuacji. W samej końcówce po podaniu Dołgana uderzył bez namysłu, a piłka po rykoszecie od Parady przelobowała bramkarza.

Skalnik Gracze - Stal Brzeg 0-6 (0-1)
1-0 Sikorski - 31., 2-0 Gajda - 46., 3-0 Kulczycki - 58., 4-0 Sikorski - 73., 5-0 Gajda - 80., 6-0 Jaworski - 87.
Skalnik: Hornik - Kozłowski, Ficoń, Parada, Mroziński - Fabiszewski (80. Rozkowiński), M. Płaza, Sierakowski (75. Paciorek), Fogel, Maryszczak (55. Schwarz) - Paczek. Trener Grzegorz Kutyła.
Stal: Szymocha - Dołgan, Józefkiewicz, Sikorski, Płomiński (80. Strząbała) - Kulczycki, Szpak (71. D. Bonar), Boczarski (73. Mencel), Gajda, Poważny (63. Ł. Bonar) - Jaworski. Trener: Sebastian Sobczak.
Sędziował Łukasz Pytlik (Nysa).
Widzów 220.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska