Nasza ekipa nie miała w ubiegłym tygodniu wiele do powiedzenia w rywalizacji z Olimpią Piekary. Przegrała 30-35 i poza pierwszym kwadransem ani na moment poważnie nie zagroziła faworyzowanemu rywalowi. W 1. kolejce ASPR poległa natomiast minimalnie, bo 29-30, w wyjazdowym starciu z AZS-em Biała Podlaska.
Po obu spotkaniach jej trener Łukasz Morzyk dostrzegał wśród swoich podopiecznych duży margines na poprawę.
- Musimy bardziej konsekwentnie realizować założenia taktyczne - mówił po każdym z meczów.
Okazję na przełamanie jego zespół dostanie w sobotę o godzinie 18.00 w Legnicy. Tamtejsza Miedź zaczęła rozgrywki równie nieudanie, dlatego szykuje się starcie o przysłowiowe „sześć punktów”.
Legniczanie są sklasyfikowani w tabeli minimalnie wyżej niż nasi szczypiorniści (odpowiednio 12 i 13. miejsce), z powodu nieznacznie lepszego bilansu bramkowego. Najbliżsi rywale klubu z Zawadzkiego ulegli bowiem dotychczas 23-24 Moto-Jelczowi Oława i 28-31 Viretowi Zawiercie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?