Ostatnia szansa na zwycięstwo ASPR-u Zawadzkie przed przerwą

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Od postawy rozgrywającego Łukasza Całujka będzie wiele zależało w sobotnim meczu.
Od postawy rozgrywającego Łukasza Całujka będzie wiele zależało w sobotnim meczu. Sławomir Jakubowski
Nasza drużyna wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w 1 lidze. W sobotę (14.10) o godz. 18.00 zmierzy się u siebie z Uniwersytetem Radom.

Pięć spotkań, pięć porażek - tak przedstawia się aktualny bilans naszego zespołu. Tym samym jest on jedynym w stawce, który nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa. Teraz stanie przed ostatnią szansa, by odnieść je przed trzytygodniową przerwą w rozgrywkach.

Jest ona tym większa, że ASPR zagra nie tylko na własnym terenie, ale i z przeciwnikiem, który również w obecnym sezonie nie zachwyca swoją postawą.

Drużyna z Radomia tylko raz cieszyła się dotąd ze zwycięstwa. Jego smak poznała jednak już dawno, bo w 1. kolejce. Okazała się wtedy lepsza od MKS-u Wieluń, wygrywając 30-23. Potem już cztery razy z rzędu schodziła z boiska “na tarczy”.

Mimo koszmarnej serii niepowodzeń, ekipa z Zawadzkiego parokrotnie pokazała, że stać ją na nawiązanie walki nawet z czołowymi drużynami 1 ligi. Tak było choćby w 4. serii spotkań, gdy minimalnie (28-30) uległa Czuwajowi Przemyśl - aktualnemu liderowi tabeli. Tylko jedną bramką (29-30) przegrała też choćby z obecnym wiceliderem - AZS-em Biała Podlaska. To pokazuje, że w naszym zespole tkwi niemały potencjał. Ale nadszedł już najwyższy czas, by udokumentować go korzystnym rozstrzygnięciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska