Piłka ręczna. Dziś startują TOR i Otmęt

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Magdalena Danowska zamieniła TOR na Otmęt.
Magdalena Danowska zamieniła TOR na Otmęt. Sławomir Jakubowski
2-ligowe zespoły z Dobrzenia Wielkiego i Krapkowic inaugurują rozgrywki przed własną publicznością z trudnymi rywalami.

W przerwie letniej w klubie z Dobrzenia Wielkiego doszło do ogromnych zmian. Dotyczą one zarządu, a trenerem nie jest już Jerzy Lichosik, którego zastąpił doskonale znany Andrzej Motyka (jest jednocześnie szefem sekcji piłki ręcznej). Co więcej w kadrze nie ma najbardziej doświadczonych zawodniczek, które decydowały o obliczu zespołu. Karolina Golec przeniosła się do ekstraklasowej Olimpii Nowy Sącz, a do MTS-u Żory trafiły: Żaneta Moskal, Małgorzata Olfans, Ewa Zajączkowska i Natalia Staszkiewicz. Wreszcie w Krapkowicach przygodę kontynuować będą Magdalena Danowska i Bogumiła Górka.

W zespole przeważają wychowanki i kilka zawodniczek, które już w 2 lidze grały.
- Zmiany nastąpiły trzy tygodnie temu, więc okres przygotowawczy był dla nas nietypowy - mówi trener Motyka. - Gramy jednak dalej. Dziewczyny, które są chcą pracować i się uczyć. Każdy dobry występ i zdobyty punkt będzie dla nich nagrodą, bo w obecnej sytuacji nie można mówić o wielkich celach, a jedynie zdobywaniu doświadczenia i umiejętności.

- Gramy o mistrzostwo drugiej ligi, więc celem jest pierwsze miejsce, a inaczej nie miałoby sensu w to wszystko się bawić - uważa Tomasz Zajączkowski, trener Otmętu. - Wymagam zaangażowania w każdym meczu i walki o dwa punkty. Na koniec sezonu zweryfikujemy założenia z rzeczywistością. Na miarę możliwości przygotowaliśmy się do rozgrywek, był obóz, a w ostatnim sparingu z juniorami Gwardii Opole wypadliśmy obiecująco. Jest więc optymizm.

Ale i w Otmęcie nie obyło się bez zmian. Treningów nie podjęły bowiem Justyna Pałac i Katarzyna Pierowska, treningi po urodzeniu dziecka wznawia dopiero Kinga Łapszyńska, a kontuzjowana jest Justyna Rogowska. W pierwszych meczach zabraknie także pozyskanej Górki.

Na inaugurację Otmęt zmierzy się u siebie w sobotę (godz. 18.00) z Ruchem II Chorzów, który zapewne stawi się wzmocniony, gdyż nie gra zespół ekstraklasowy. O tej samej godzinie w Dobrzeniu Wielkim rozpocznie się starcie TOR-u z Imperium Katowice.

- Może być ciężko, ale to nie asekuracja i tłumaczenie, bo celem jest dla nas wygrana i dobra gra - mówi Zajączkowski.
- Mamy dawać z siebie wszystko, nie bać się i uczyć na własnych błędach - dodaje Motyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska