Finał PlusLigi: ZAKSA mistrzem Polski siatkarzy!

Redakcja
Resovia - ZAKSA 0:3 w trzecim meczu. ZAKSA mistrzem Polski.
Resovia - ZAKSA 0:3 w trzecim meczu. ZAKSA mistrzem Polski. Krzysztof Kapica
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zdetronizowali Resovię na jej terenie. W trzecim meczu finału play off ZAKSA po raz trzeci pokonała zespół z Rzeszowa 3:0.

Po dwóch pewnych zwycięstwach w kędzierzyńskiej hali Azoty, ZAKSA pojechała do Rzeszowa postawić stempel na mistrzostwie. I choć Resovia zapowiadała twardą walkę o przedłużenie finałowej rywalizacji (gra do trzech zwycięstw), to na deklaracjach się skończyło.

ZAKSA po raz kolejny udowodniła, że w tym sezonie jest najlepszym zespołem w Polsce. Pokazała to już w rundzie zasadniczej, w której z 26 meczów wygrała 23, a w 19 nie straciła seta. Zdobyła 69 punktów i o 11 oczek zdystansowała drugą w tabeli Resovię. Finałowa rywalizacja tylko potwierdziła te dysproporcje. ZAKSA wygrała trzy razy, nie tracąc seta.

We wtorkowym, ostatnim meczu finału, najbardziej wyrównany był inauguracyjny set. Dobra dyspozycja w ataku Oliega Achrema, mocne zagrywki Bartosza Kurka sprawiły, że Resovia objęła prowadzenie 4:1 i 7:4. Jednak odpowiedź Zaksy była natychmiastowa. Kevin Tillie zaskoczył skrótem zagrywki Achrema, doskonałą wymianę, pełną obron skończył Sam Deroo i ZAKSA doprowadziła do remisu 7:7. Kędzierzynianie znakomicie przyjmowali, szybko i skutecznie rozgrywali swoje pierwsze akcje. Świetnie też grali w polu, a po wielu podbitych piłkach kontrowali.

I po kolejnej takiej wymianie Deroo dał Zaksie prowadzenie 15:14. Przy serii zagrywek Jurija Gladyra kędzierzynianie zdobyli kolejne punkty. Najpierw znakomitą obroną popisał się Paweł Zatorski, kolejną obronę zaliczył Dawid Konarski. Wybronione piłki kończyli Deroo, Tillie i Konarski i ZAKSA odjechał na 22:18. W końcówce dwa razy na blok nadział się Deroo, Resovia doszła na 23:24, ale za moment seta skończył Patryk Czarnowski.

Na początku II seta dwa razy w ataku pomylili się siatkarze Zaksy, dzięki czemu Resovia uzyskała prowadzenie 4:3. W tym momencie goście „uruchomili” blok i z nawiązką odrobili straty. Tym elementem zdobyli 4 punkty, a po kolejnej obronie Zatorskiego skończonej kontratakiem Tillie wygrywali aż 12:6.

Trener Resovii zaczął rotować składem, co na początku przyniosło efekt. Dominik Witczak popracował w ataku i w polu zagrywki, Achrem posłał asa, z drugiej strony ZAKSA popełniła dwa błędy i na tablicy pojawił się remis 17:17.
To jednak wszystko, na co było stać Resovię. Kędzierzynianie wreszcie zatrzymali Witczaka, kolejną kontrę wykorzystał Tillie, a potężny atak z przechodzącej piłki posłał Gladyr i ZAKSA wygrywała 24:20. Za moment, po ataku Tillie, goście cieszyli się ze zwycięstwa w drugim secie.

Rozbici gospodarze nie potrafili już odwrócić losów rywalizacji. W III secie ZAKSA bardzo łatwo i szybko budowała przewagę, prowadząc 6:3, 8:4, 11:5, 13:6. Do końca kędzierzynianie bawili się siatkówką, a wygrywając do 13 znokautowali rywali.

Mistrzowski tytuł wrócił do Kędzierzyna-Koźla po 13 latach przerwy i jest szóstym w historii klubu.

Protokół
Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (-23, -21, -13)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 0-3
Resovia: Drzyzga, Paszycki, Achrem, Kurek, Holmes, Jaeschke, Wojtaszek (libero) – Dryja, Witczak, Tichacek, Śliwka. Trener Andrzej Kowal.
Zaksa: Toniutti, Czarnowski, Tillie, Konarski, Gladyr, Deroo, Zatorski (libero) – Rejno, Wiśniewski. Trener Ferdinando De Giorgi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska